(PAP) Robyg (WA:ROB) planuje w 2018 roku sprzedać 3,3 tys. lokali i ruszyć z pierwszym projektem na rynku wrocławskim - poinformował PAP Biznes wiceprezes Artur Ceglarz. Deweloper planuje wprowadzić w tym roku do oferty ponad 3 tys. mieszkań.
W maju 2017 roku Artur Ceglarz poinformował PAP Biznes, że Robyg jest strategicznie zainteresowany wejściem na rynek wrocławski lub krakowski.
"W tym roku chcielibyśmy rozpocząć tam (we Wrocławiu-PAP) budowę na działce, którą już mamy. Będzie to nasz pierwszy projekt we Wrocławiu. Będzie on na ponad 400 mieszkań - część w zabudowie wielorodzinnej, a część w szeregowej" - powiedział Ceglarz.
„Równolegle pracujemy nad zabezpieczeniem dodatkowych gruntów we Wrocławiu. O Krakowie pomyślimy później" - dodał.
Robyg działa w Warszawie i Gdańsku. Oferta dewelopera obejmuje obecnie około 1,9 tys. lokali. wobec 2,2 tys. lokali na koniec 2017 roku.
"W tym roku chcemy wprowadzić ponad 3 tys. mieszkań do oferty, ale będzie to uzależnione od tempa wydawania pozwoleń na budowę" - powiedział Artur Ceglarz.
W opublikowanym w marcu raporcie rocznym spółka podawała, że planuje w tym roku rozpocząć budowę łącznie 3.707 lokali.
Robyg sprzedał w pierwszym kwartale 2018 roku 914 lokali wobec 937 rok wcześniej. W całym poprzednim roku kontraktacja wyniosła 3.470 lokali. Ceglarz poinformował, że plan sprzedażowy na 2018 rok to 3,3 tys. lokali.
"Cel nie odzwierciedla możliwości popytowych. Plan jest ostrożny, ponieważ uwzględniliśmy przeciągające się procedury administracyjne" - powiedział.
W raporcie rocznym spółka podawała, że zakłada w tym roku utrzymanie kontraktacji na poziomie powyżej 3 tys. lokali.
"Z jednej strony w Polsce obserwujemy mocną sprzedaż, a z drugiej możliwość wprowadzania nowych inwestycji do oferty jest ograniczana. Procesy administracyjne nadal się przedłużają. Również koszty gruntów i budowy wciąż nie sprzyjają branży - to są trzy główne negatywne czynniki” - ocenił Ceglarz.
Wskazał również, powołując się na informacje firmy doradczej REAS, że wzrost cen mieszkań w tym roku może sięgnąć 10-15 proc. Jego zdaniem, podobnego wzrostu można spodziewać się w przypadku kosztów budowlanych.
Ceglarz ocenił także, że sytuacja na rynku działek dla kupujących jest "dość trudna" m. in. ze względu na małą dostępność gruntów. W opinii wiceprezesa jednak, przy rozsądnej cenie zakupu działek spółki mogą jeszcze utrzymać marże na poziomie powyżej 25 proc.
Zdaniem Ceglarza schłodzenia na rynku mieszkaniowym należy spodziewać się gdy wystąpią zagrożenia dla popytu inwestycyjnego, takie jak podwyżka stóp procentowych czy zbyt mocne wzrosty cen mieszkań. Wiceprezes wskazał, że obecnie są lokalizacje, gdzie udział klientów inwestycyjnych jest na poziomie ok. 30 proc., są też takie gdzie ten udział przekracza 50 proc. Jak ocenił, schłodzenia rynku nie należy spodziewać się w 2018 roku.
Wiceprezes zwrócił też uwagę na znaczny spadek podaży mieszkań w pierwszym kwartale.
"Liczba sprzedanych mieszkań wyraźnie przekroczyła liczbę mieszkań wprowadzonych do sprzedaży, oferta skurczyła się w większości miast. W Warszawie w pierwszym kwartale, według danych REAS, wprowadzono do sprzedaży 4,3 tys. mieszkań, a sprzedano ok. 7 tys. lokali. Oferta zmniejszyła się do 15 tys. lokali" - powiedział Artur Ceglarz.
Według raportu firmy REAS w pierwszym kwartale w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Trójmieście, Poznaniu i Łodzi sprzedano łącznie 18,4 tys. mieszkań, a wprowadzono do oferty 14,9 tys. Oferta na koniec kwartału zmniejszyła się do 44,7 tys. mieszkań z 48,2 tys. na koniec 2017 roku.
Sara Borys (PAP Biznes)