(PAP) Obecna wartość portfela zamówień Qumaka to 277 mln zł, a oferty o wartości około 130 mln zł są na pierwszym miejscu. Qumak (WA:QMK) liczy w 2017 r. na co najmniej 70 mln przychodów z obszaru outsourcingu, które generują około 10 proc. marżę EBIT. Spółka w ciągu około dwóch tygodni po majowym NWZ chce wyemitować obligacje.
"Nasz obecny backlog ma wartość 277 mln zł, w tym 219 mln zł na ten rok. Dodatkowo wartość naszych ofert na pierwszym miejscu to około 130 mln zł. Przed rokiem backlog miał wartość 328 mln zł, w tym 308 mln zł było na 2016 r. Obecnie widzimy, że powoli zaczyna się koniunktura poprawić, że złapaliśmy wiatr w żagle. Widzimy ożywienie i swoją szanse" - powiedział na spotkaniu z dziennikarzami wiceprezes Qumaka Wojciech Struisiński.
Jednym z obszarów, z którym Qumak wiąże duże nadzieje jest outsourcing.
"Biznes outsourcingowy w tym roku szacujemy na co najmniej 70 mln zł przy ponad 10 proc. EBIT – zwrócę uwagę, że ta cześć biznesu jest warta więcej niż nasza obecna wycena na GPW" - powiedział Tomasz Laudy, prezes Qumaka.
Qumak w kwietniu poinformował, że planuje emisję obligacji, a środki z emisji chce wykorzystać na kapitał obrotowy, a także finansowanie rozwoju, w szczególności produktów i usług własnych. Spółka chce najpierw wyemitować obligacje zwykłe, a następnie zrefinansować je obligacjami zamiennymi na akcje.
"Zakładamy, że emisja obligacji zwykłych odbędzie się do dwóch tygodni po majowym NWZ, a w trzecim tygodniu czerwca planujemy rozpocząć proces emisji obligacji zamiennych. Z pierwszej emisji chcemy pozyskać co najmniej kilkanaście mln zł" - powiedział prezes.
Dodał, że akcjonariusze pozytywnie odnieśli się do propozycji objęcia obligacji.
Poinformował też, że spółka nie odczuwa ograniczenia finansowania bankowego po zanotowaniu ponad 40 mln zł straty w 2016 r.
"Mamy zaawansowane rozmowy zarówno z bankami z którymi współpracowaliśmy, jak i dwoma nowymi. Jeśli chodzi o zasoby gotówkowe, to szacuję, że mamy łącznie ponad 4 mln zł zamrożone w gwarancjach. Spodziewam się, że w niedługim czasie uda nam się odzyskać ponad 5 mln zł nadpłaconego VAT. Widzimy też odurzą szansę na odzyskanie ponad 5 mln zł należności od klienta, na którą utworzyliśmy rezerwę w minionym roku" - powiedział Laudy.
Prezes poinformował, że obecnie spółka prowadzi mediację z KZGW i Prokuratorią Generalna ws. projektu ISOK.
"Po swojej stronie zrobimy wszystko, aby jak najszybciej zamknąć te rozmowy ugodowe. W optymistycznym scenariuszu rozmowy potrwają od dwóch do trzech miesięcy, a od trzech do czterech miesięcy potrwałaby realizacja piątego etapu" - powiedział. (PAP Biznes)