(PAP) Gaz-System i Energinet uzyskały pozytywny wynik testów ekonomicznych dla projektu Baltic Pipe, co oznacza, że umowy przesyłowe w ramach procedury Open Season powinny zostać zawarte najpóźniej do końca stycznia 2018 roku - poinformował Gaz-System w komunikacie prasowym.
Spółka przypomniała w komunikacie, że alokacja przepustowości w wyniku zakończonej w dniu 31 października 2017 r. 2 Fazy Open Season 2017 potwierdziła uzasadnienie biznesowe dla wybudowania niezbędnej infrastruktury przesyłowej pozwalającej na przesył gazu z Norwegii poprzez terytorium Danii do Polski oraz z Polski do Danii.
"Zgodnie z Regulaminem Open Season 2017 warunkiem poprzedzającym zawarcie umów przesyłowych było przeprowadzenie przez obu operatorów testu ekonomicznego w celu oceny rentowności projektów dotyczących przepustowości przyrostowej, jak wskazano w Rozporządzeniu NC CAM. Zasady przeprowadzania testu ekonomicznego dla przepustowości przyrostowej wynikają z wytycznych Rozporządzenia Komisji (UE) 2017/459 z dnia 16 marca 2017 r. ustanawiającego kodeks sieci dotyczący mechanizmów alokacji zdolności w systemach przesyłowych gazu. Test ekonomiczny został przeprowadzony w oparciu o kryteria zatwierdzone przez krajowe organy regulacyjne w Polsce i w Danii, tj. przez Urząd Regulacji Energetyki (URE) oraz Duńską Agencję Energii (DERA)" - napisano.
Obecnie obaj operatorzy kontynuują działania w ramach projektu w celu umożliwienia pierwszych dostaw gazu od października 2022 roku, pod warunkiem, że w 2018 roku podjęta zostanie pozytywna decyzja o realizacji inwestycji. Ostateczna decyzja inwestycyjna, która zostanie podjęta w 2018 roku zależy, m.in. od spełnienia warunków określonych w umowach przesyłowych.
Gazociąg Baltic Pipe ma połączyć polski system przesyłu gazu ze złożami na Szelfie Norweskim Morza Północnego. Cały projekt składa się z trzech części: gazociągu tzw. złożowego, prowadzącego z systemu norweskiego na Morzu Północnym do punktu odbioru w systemie duńskim (lub istniejącej infrastruktury złożowej w Danii), rozbudowy istniejących zdolności w duńskim lądowym systemie przesyłowym oraz właśnie Baltic Pipe, czyli podmorskiego gazociągu międzysystemowego, biegnącego z Danii do Polski. (PAP Biznes)