(PAP) Polwax zapewnia, że dzięki uruchomieniu 12 marca kolejnej transzy kredytu budowa instalacji odolejania rozpuszczalnikowego w Czechowicach – Dziedzicach ma finansowanie. Prezes spółki, Leszek Stokłosa deklaruje otwartość na rozmowy z wykonawcą, firmą Orlen Projekt w celu polubownego zakończenia sporu.
W poniedziałek zarząd Polwaksu poinformował, że zlecił 4 marca niezależnej firmie zewnętrznej audyt prawno-budowlany. Ma on sprawdzić wypełnianie zobowiązań wszystkich zaangażowanych w tę inwestycję.
"Zarząd Polwaksu niezmiennie podtrzymuje i deklaruje otwartość na rozmowy celem polubownego zakończenia zaistniałego sporu" - powiedział prezes Leszek Stokłosa, cytowany w komunikacie prasowym spółki.
Polwax zapewnia, że sprawdził i zweryfikował dokumenty znajdujące się na placu budowy. W efekcie okazało się, że w dalszym ciągu brakuje oryginałów protokołów zawansowania robót.
"To oznacza, że dokumenty, których obowiązek dostarczenia wraz z fakturami wynika wprost z umowy nie były i nadal nie są udostępnione inwestorowi. Polwax kolejny raz deklaruje, że natychmiast po otrzymaniu wszystkich wymaganych dokumentów płatność zostanie uruchomiona z drugiej transzy kredytu udzielonego przez ING Bank Śląski" - napisano w komunikacie Polwaksu.
Polwax poinformował, że w grudniu i w pierwszym kwartale 2019 roku zapłacił Orlen Projektowi z tytułu wykonanych prac ponad 15,4 mln zł. Środki na pokrycie tych należności – zgodnie z warunkami umowy kredytowej z bankiem – pochodziły ze środków własnych. To – zdaniem spółki – przeczy medialnym doniesieniom, że od grudnia Polwax przestał regulować swoje zobowiązania wobec wykonawcy inwestycji.
Dyrektor biura komunikacji korporacyjnej PKN Orlen Joanna Zakrzewska poinformowała w piątek PAP Biznes, że Orlen Projekt, który na zlecenie Polwaksu jest głównym wykonawcą instalacji odolejania rozpuszczalnikowego, ocenia, że miał podstawy do odstąpienia od umowy z powodu długotrwałych i narastających zaległości płatniczych Polwaksu. Zakrzewska podała, że Polwax od grudnia 2018 roku przestał terminowo regulować należne Orlenowi Projekt wynagrodzenie z tytułu wykonanych prac budowlanych.
Z nieoficjalnych informacji PAP Biznes wynika, że Orlen Projekt obecnie szacuje wartość szkód, które ponosi w związku z odstąpieniem od umowy i których naprawienia zamierza się domagać od inwestora. Bardzo wstępne szacunki wskazują, że kwota samego tylko wynagrodzenia należnego podwykonawcom Orlenu Projekt i dostawcom materiałów na potrzeby inwestycji oraz kar umownych, które Orlen Projekt będzie musiał zapłacić na ich rzecz, będzie nie niższa niż 37 mln zł.
Orlen Projekt jest głównym realizatorem instalacji odolejania rozpuszczalnikowego. Instalacja będzie zlokalizowana w Czechowicach Dziedzicach. Według planów sprzed dwóch lat prace miały zostać zakończone do końca grudnia 2019 roku. Koszt inwestycji szacowany był na około 160 mln zł. Plan zakłada, że instalacja odolejenia rozpuszczalnikowego będzie przerabiać ok. 30 tys. ton gaczy parafinowych rocznie. (PAP Biznes)