(PAP) Polskie firmy są atrakcyjne z punktu widzenia zagranicznych inwestorów instytucjonalnych, zwłaszcza że polska gospodarka szybko się rozwija i jesteśmy u progu startu PPK. Problemem jest zbyt mała liczba dużych firm - uważają uczestnicy konferencji CEE Capital Markets w Londynie.
Od poniedziałku w Londynie trwa siódma edycja konferencji CEE Capital Markets, na której prawie 40 spółek z Polski i innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej spotyka się z ponad 40 zagranicznymi inwestorami instytucjonalnymi.
Konferencja organizowana jest przez PKO Bank Polski. Jest to największe tego typu wydarzenie organizowane poza Polską.
Celem konferencji jest promocja polskiego rynku kapitałowego wśród zagranicznych inwestorów. Pierwsze edycje skupiały się na krajowych spółkach, w tym roku formuła spotkania, po raz czwarty, realizowana jest w wersji rozszerzonej o przedsiębiorstwa z całego regionu Europy Środkowo-Wschodniej.
Jakub Papierski, wiceprezes PKO BP (LON:BP), ocenia, że zainteresowanie spółkami z regionu ze strony inwestorów zagranicznych jest duże.
"Jest zainteresowanie inwestorów spółkami ze wszystkich branż mimo brexitu i różnego rodzaju regulacji, które nie ułatwiają życia ani firmom, ani inwestorom. Przyjechały z nami banki, firmy energetyczne, wydobywcze, detaliczne, handlowe i usługowe i każda ma pełen kalendarz spotkań" - powiedział Papierski.
"Główne przesłanie dla inwestorów w Londynie jest takie, że nasza gospodarka rośnie, wyglądamy lepiej niż w mediach. Problemy nie przekładają się w wymiarze spółek na sposób prowadzenia biznesu, wzrost sprzedaży, EBITDA, czy wzrost zysków" - dodał.
W opinii przedstawicieli PKO BP, Polskiego Funduszu Rozwoju, a także prezesa GPW, Polska jest postrzegana jako bardzo dobre miejsce do inwestowania ze względu na wyniki gospodarki, dobrą kondycję finansów publicznych i perspektywy rozwoju.
"Polska w 2018 roku miała jeden z lepszych lat w swojej ostatniej historii. Nasze parametry ekonomiczne w porównaniu do gospodarek rozwiniętych są najlepsze w historii. To jest to, co przywozimy do Londynu dla inwestorów" - powiedział prezes PKO BP Zbigniew Jagiełło podczas konferencji.
"Polska cały czas pozostaje w bardzo dobrej sytuacji makroekonomicznej. Nie widać na razie poważniejszych zagrożeń dla stabilności naszego kraju. Znaczna redukcja zadłużenia względem PKB i poprawa międzynarodowej pozycji inwestycyjnej Polski to dwa elementy, które pozwalają z dużym optymizmem patrzeć na perspektywy naszej gospodarki" - dodał Piotr Bujak, główny ekonomista PKO BP.
Jego zdaniem, rozmiar pakietu fiskalnego sprawia, że w tym roku Polska będzie najszybciej rozwijającą się gospodarką w regionie.
W opinii prezesa Polskiego Funduszu Rozwoju Pawła Borysa, kluczowe dla inwestorów i dla polskiego rynku kapitałowego będzie uruchomienie od 1 lipca Pracowniczych Planów Kapitałowych. Wskazał, że był to jeden z tematów poruszanych podczas spotkań z inwestorami w Londynie.
"PPK ma znaczenie dla rynku kapitałowego. Przy założeniu partycypacji na poziomie 50-60 proc. wpływy do PPK wyniosą rocznie 15-20 mld zł. Jeśli zakładamy, że alokacja w akcje wyniesie około 50 proc., to mówimy o przepływach na giełdę rzędu 7-10 mld zł rocznie" - powiedział Borys.
Dodał, że istotne jest też to, co się stanie z OFE. Jego zdaniem, decyzja o przyszłości Otwartych Funduszy Emerytalnych powinna być znana jeszcze przed startem PPK. Pozwoliłoby to na odbudowę zaufania Polaków do rynku kapitałowego.
Z kolei prezes GPW Marek Dietl wskazuje, że słabością polskiego rynku jest brak na giełdzie dużych firm. Dodaje, że w ostatnich 30 latach na świecie ubyła z giełd połowa notowanych na nich firm, ale udział kapitalizacji tych, które pozostały w stosunku do PKB znacząco wzrósł.
"Dzisiaj firmy notowane na giełdzie są średnio trzy razy większe niż 30 lat temu. To jest krytyczna kwestia dla Polski. Konieczne jest wdrożenie rozwiązań, które ułatwią firmom pozyskiwanie inwestorów, by mogły stać się dużo większe" - powiedział Marek Dietl.
"Polskie firmy cierpią na rozdrobnienie, mamy za mało dużych firm. Według szacunków brakuje nam 100-200 firm o obrotach powyżej 1 mld zł, bo takie firmy są skuteczniejsze w międzynarodowej konkurencji, bo tam trzeba mieć odpowiednie rozmiary" - dodał Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP. (PAP Biznes)