(PAP) Obecny plan restrukturyzacji GetBacku nie jest zbyt ambitny, ale po pewnych zmianach i szybkim zatwierdzeniu układu jest szansa, żeby wierzyciele odzyskali co najmniej 100 proc. aktywów - uważa Leszek Czarnecki, jeden z wierzycieli GetBacku i kiedyś twórca tej spółki.
Leszek Czarnecki był twórcą GetBacku, z którego wycofał się na przełomie 2015 i 2016 roku. Zapewnia, że sprzedawał wtedy firmę w dobrej kondycji finansowej i bez złych długów.
Obecnie Czarnecki wraz ze swoimi spółkami jest jednym z wierzycieli GetBacku. GetBack ma kredyt w Getin Banku o wartości około 70 mln zł, Idea Bank ma obligacje GetBacku na kwotę około 20 mln zł, na podobną kwotę obligacje posiada też Noble Funds TFI, a sam Czarnecki przez swoją prywatną fundację zainwestował w obligacje kilka milionów złotych.
"Jestem jak najbardziej zainteresowany tym, by GetBack przetrwał. Są dwie sprawy, które trzeba traktować rozłącznie. Trzeba jak najszybciej zawrzeć jakikolwiek układ, bo w tej firmie postępuje ogromna demoralizacja, jak w każdej firmie w kryzysie spada w GetBacku dyscyplina. Za kilka tygodni czy miesięcy układ nie będzie już potrzebny, bo nie będzie czego ratować" - powiedział Czarnecki podczas Konferencji WallStreet w Karpaczu.
"Układ musi gwarantować sprawne zarządzanie firmą, musi zawierać mapę drogową, w której zostanie określone jasno, co ma i co chce dalej robić. W obecnym planie restrukturyzacji są zapisy o redukcji kosztów itd., ale ten plan jest mało ambitny" - dodał.
Czarnecki uważa, że GetBack powinien być w stanie zredukować swoje koszty o 150-200 mln zł w skali roku i spłacać po 250 mln zł zobowiązań rocznie. Cały dług firma powinna spłacić w ciągu 4-5 lat.
"GetBack jest w stanie generować co najmniej 100 mln zł zysku netto rocznie" - powiedział.
Jego zdaniem nowy zarząd GetBack powinien zostać zobowiązany do pozyskania inwestora zagranicznego lub portfelowego. Powinien też sprzedać wszelkie aktywa i spółki zależne niezwiązane z podstawową działalnością.
"Jest duża szansa, żeby przy założeniu szybkiego zatwierdzenia układu, przy nowym sprawnym zarządzie i radzie nadzorczej, wierzyciele odzyskali co najmniej 100 proc. zaangażowanych w obligacje środków" - powiedział Czarnecki. (PAP Biznes)