(PAP) Do portu w Gdańsku dopłynął tankowiec z amerykańską ropą naftową, która zostanie skierowana do przerobu w płockiej rafinerii PKN Orlen - podał koncern w komunikacie prasowym. Orlen nie wyklucza kolejnych zakupów surowca z USA.
Tankowiec Almi Explorer wpłynął do gdańskiego portu z blisko 100 tys. ton ropy naftowej WTI, czyli lekkiej, słodkiej ropy produkowanej na południowym zachodzie USA. Orlen podał, że dzięki dobrym parametrom gęstości i zawartości siarki w procesie destylacji uzyskuje się z niej dużą ilość benzyn i oleju napędowego.
Ładunek ropy zostanie wyładowany w Naftoporcie, a następnie przetłoczony rurociągiem do rafinerii w Płocku.
Jest to pierwszy ładunek ropy naftowej, który trafił do Polski ze Stanów Zjednoczonych po zniesieniu przez USA w 2015 roku embarga na eksport tego surowca, wprowadzonego w latach 70-tych.
PKN Orlen podał w komunikacie prasowym, że transakcja wpisuje się w strategię koncernu, zakładającą optymalizację procesu zakupowego i uzupełnianie kontraktów długoterminowych kontraktami spotowymi zawieranymi na korzystnych warunkach. Oprócz ropy pochodzącej z umów długoterminowych z Rosneft Oil Company, Tatneft Europe AG oraz Saudi Arabian Oil Company, rafinerie z GK Orlen przerabiały już m.in. surowiec pochodzący z Iranu, Iraku, Azerbejdżanu, Kazachstanu, Nigerii czy Norwegii.
Orlen nie wyklucza kolejnych zakupów ropy z USA przy sprzyjających warunkach.
"Jeżeli sytuacja rynkowa będzie sprzyjająca, zapewne nie będzie to ostatni zakup z tego kierunku" – powiedział, cytowany w komunikacie, prezes Orlenu Wojciech Jasiński. (PAP Biznes)