(PAP) Resort energii chce, by w okolicach wakacji Rada Ministrów przyjęła Politykę energetyczną Polski do 2040 roku. Obecnie trwa analiza uwag zgłoszonych w ramach konsultacji projektu – poinformował we wtorek minister energii Krzysztof Tchórzewski.
„Chcielibyśmy, by w okolicach wakacji Rada Ministrów przyjęła Politykę energetyczną Polski do 2040 roku, gdyż daje to możliwość pełnej pracy w wielu dziedzinach. Nawet jeśli w ramach prac nad krajowym planem na rzecz energii i klimatu będziemy musieli wprowadzić jakieś elementy do polityki energetycznej, to lepiej niż czekać na krajowy plan” - powiedział Tchórzewski podczas posiedzenie sejmowej komisji.
Resort energii przedstawił projekt Polityki energetycznej do 2040 roku (PEP2040) pod koniec listopada ubiegłego roku. Konsultacje dokumentu trwały do połowy stycznia.
„Konsultacje dały olbrzymią ilość materiału. Jest dużo uwag, analiza tych uwag jest prowadzona. Powinniśmy w niedługim czasie ją przedstawić”- powiedział Tchórzewski.
Minister przypomniał, że równolegle do projektu PEP2040 przedstawiony został projekt krajowego planu na rzecz energii i klimatu (KPEiK), a jego końcowa wersja powinna być gotowa do końca roku.
Tchórzewski poinformował, że w ramach konsultacji wypowiadały się różne środowiska. Jak powiedział, część opinii jest już wprowadzana do dokumentu, „aby go wzbogacić, ale nadmiernie nie rozbudować”.
Jak poinformował Tomasz Świetlicki, dyrektor departamentu elektroenergetyki i ciepłownictwa w ME, w ramach konsultacji projektu PEP2040 zgłoszono 1.800 uwag.
„Katalogujemy je, oceniamy, dzieląc na kierunki strategiczne i obszary sektorowe” - powiedział dyrektor.
Dodał, że dopiero po opracowaniu projektu finalnego dokumentu przygotowana zostanie ocena oddziaływania na środowisko.
Dyrektor poinformował, że w trakcie konsultacji wskazano m.in. szereg uwag ogólnych. Resort zamierza część z nich uwzględnić i np. rozszerzyć dokument o ocenę poprzedniej polityki energetycznej, zamieścić mapy, czy zaimplementować z KPEiK skutki finansowe. Powiedział, że złożono rozbieżne uwagi m.in. w zakresie odchodzenia od węgla czy rozwoju ciepłownictwa.
Z projektu Polityki Energetycznej Państwa (PEP) do 2040 r. wynika, że w 2030 roku udział węgla w wytwarzaniu energii miałby spaść do 60 proc. przy stabilnym wykorzystaniu przez energetykę. W miksie coraz większą rolę miałyby grać źródła odnawialne. W 2033 r. pojawić ma się atom (pierwszy blok o mocy ok. 1-1,5 GW).
Planowany jest m.in. rozwój fotowoltaiki (zwłaszcza od 2022 r.) oraz morskich farm wiatrowych (pierwsza farma wiatrowa na morzu miałaby zostać uruchomiona po 2025 r.). Nie przewiduje się z kolei tak dynamicznego wzrostu udziału lądowych farm wiatrowych w bilansie energetycznym, jak w latach poprzednich. (PAP Biznes)