(PAP) LUG, producent rozwiązań oświetleniowych, zakłada, że przeniesie się na rynek główny GPW do końca 2017 r. Spółka nie planuje przy tej okazji emisji akcji. Trwają prace nad budową zakładu produkcyjnego w Argentynie. Ma on ruszyć najpóźniej w I kw. 2018 r. – poinformował PAP prezes spółki Ryszard Wtorkowski.
"Od pewnego czasu mamy odpowiednią kapitalizację, by myśleć o przenosinach na rynek regulowany GPW. To dobry moment, również biorąc pod uwagę koniunkturę w branży oświetleniowej. Myślę, że realnym terminem jest końcówka tego roku" – powiedział PAP prezes.
Liczy on, że dzięki temu firmą zainteresują się w większym stopniu inwestorzy instytucjonalni.
"Byłoby to techniczne przejście, bez emitowania nowych akcji" – poinformował.
LUG jest notowany na rynku NewConnect od 2007 r.
Spółka informowała wcześniej o planach budowy zakładu produkcyjnego w Argentynie, w prowincji Misiones. Prezes szacuje, że produkcja ruszy najpóźniej w I kwartale 2018 roku.
"Prace trwają. Staramy się robić wszystko, by wystartować możliwie najszybciej. Widzimy, że jest duży popyt na nasze produkty ze strony rynku argentyńskiego i innych rynków południowoamerykańskich" – powiedział.
"Częściowo sprzedaż możemy realizować z Polski. Ale uruchomienie zakładu na miejscu daje nam przewagi w postaci braku ceł i podatków granicznych między krajami kontynentu. W tej sytuacji nasze produkty będą jeszcze bardziej konkurencyjne cenowo" – dodał.
Spółka informowała wcześniej, że pozyska do inwestycji lokalnego partnera.
Wtorkowski powiedział, że rozmowy na temat pakietu udziałów, jaki obejmie inwestor, wciąż trwają. Od wyniku rozmów będzie też uzależniony jego poziom zaangażowania finansowego.
Prezes LUG-u szacuje, że budowa pierwszego etapu zakładu pochłonie ok. 1,5 mln euro, jeśli chodzi o sam budynek. Umaszynowienie będzie kosztować na początek kilkaset tysięcy euro.
Budowę zakładu produkcyjnego sfinansuje Parque Industrial Posadas. LUG będzie ponosił koszty związane z użytkowaniem nieruchomości i wyposażeniem fabryki. Po upływie trzyletniego okresu użytkowania spółka zobowiązała się do nabycia nieruchomości wraz z budynkiem za cenę wynoszącą łącznie z podatkiem odpowiednio 1,5 mln euro za budynek, oraz 65.708 euro za działki.
"W miarę wzrostu sprzedaży na tamtym rynku będziemy kupować kolejne maszyny" – powiedział prezes.
Wtorkowski wyjaśnił, że rynki Ameryki Południowej są atrakcyjne ze względu na niższą konkurencję niż np. w Europie.
"Obserwujemy tam duże zainteresowanie produktami ledowymi, bardziej zaawansowanymi" – powiedział.
W przyszłości firma rozważy wyjście na kolejne kontynenty – Ameryki Północnej bądź Afryki.
Niezależnie od projektu argentyńskiego spółka inwestuje w system sterowania oświetleniem w kraju. Koszt całkowity tego projektu wynosi 11 mln zł, przy czym firma otrzymała 4 mln dofinansowania ze środków unijnych.
"W ramach tej inwestycji budujemy laboratorium, stawiamy nową halę, doposażamy park maszynowy" – wyjaśnia prezes.
System sterowania oświetleniem ma być dostępny na rynku już w tym roku.
"Testujemy go w kilku miejscach na świecie. Da on nam ogromne możliwości rozwoju. Będziemy mogli dostarczać klientom zarówno rozwiązania w obszarze hardware, jak i software i tym samym świadczyć usługę kompleksową" – powiedział.
Prezes LUG z optymizmem patrzy na perspektywy bieżącego roku.
W I kw. 2017 r. EBITDA grupy wzrosła do 1,9 mln zł z 0,55 mln zł przed rokiem, a sprzedaż do 30,5 mln zł z 22 mln zł.
"Tak wyraźna poprawa wynika z tego, że w analogicznym okresie 2016 roku mieliśmy trochę niższą bazę, jednocześnie w I kw. 2017 r. udało nam się zwiększyć liczbę klientów i portfel realizowanych projektów. Zwiększyliśmy także dyscyplinę w zarządzaniu kosztami, a także – co bardzo ważne – zmieniliśmy strukturę sprzedaży na rzecz rozwiązań LED" – informuje prezes.
Dodaje, że także kolejne kwartały powinny przynieść istotne wzrosty, choć może nieco mniej spektakularne.
"Powinniśmy dalej zwiększać nasze wyniki, głównie za sprawą eksportu. Wskazują na to aktualne zamówienia na II i III kwartał" – powiedział.
Zarząd firmy planuje wypłacić z zysku za 2016 rok i z zysków z lat poprzednich dywidendę na poziomie 0,14 zł na akcję (łącznie na ten cel spóła chce przeznaczyć ponad 1 mln zł).
"Przy okazji przenosin na rynek główny będziemy chcieli zaprezentować politykę wypłaty dywidendy w długim terminie. Chcielibyśmy doprowadzić do sytuacji, w której będziemy regularnie dzielić się zyskiem z akcjonariuszami" – powiedział prezes.
Monika Borkowska (PAP Biznes)