(PAP) Elektrownia Ostrołęka podpisała w czwartek umowę z generalnym wykonawcą nowego bloku energetycznego: konsorcjum GE Power i Alstom (PA:ALSO) Power Systems.
Oferta konsorcjum o wartości 5,05 mld zł netto, czyli 6,023 mld zł brutto, została w kwietniu wybrana w przetargu ogłoszonym przez Elektrownię Ostrołęka na budowę nowego bloku energetycznego opalanego węglem kamiennym o mocy ok. 1000 MW.
Udziałowcami spółki celowej Elektrownia Ostrołęka są Energa i Enea, które mają w niej po 50 proc. udziałów.
Zgodnie z umową, generalny wykonawca po podpisaniu umowy będzie mógł od razu przystąpić do prac organizacyjnych, polegających na przygotowaniu placu budowy, rozpoczęciu fazy projektowania i pozostałych czynności związanych z mobilizacją jego zasobów.
Podpisanie umowy z generalnym wykonawcą nie jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na wydanie polecenia rozpoczęcia prac. Jak podawano wcześniej, wydanie NTP (ang. NTP - notice to proceed) wymaga m.in. zgód rad nadzorczych Energi (WA:ENGP) i Enei oraz wyrażenia kierunkowej zgody przez ich walne zgromadzenia na przystąpienie do etapu budowy.
Spółki informowały, że szacowane nakłady inwestycyjne w związku z zawarciem umowy pomiędzy zamawiającym a generalnym wykonawcą, do czasu wydania NTP, nie przekroczą równowartości 4 proc. ceny objętej umową.
Minister energii Krzysztof Tchórzewski wyraził nadzieję, że budowa Elektrowni Ostrołęka C rozpocznie się „jak najszybciej”.
„Mam nadzieję, że budowa rozpocznie się jak najszybciej. (…) Usłyszałem z rozmów, że wszyscy są przygotowani” - powiedział w czwartek minister energii Krzysztof Tchórzewski.
Powtórzył, że to ostatni blok węglowy budowany w Polsce.
Poinformował, że budowa bloku nie tylko poprawi bezpieczeństwo energetyczne kraju, ale umożliwi też synchronizację krajów nadbałtyckich z systemem energetycznym Unii Europejskiej.
„Jednym z warunków stabilnego rozwoju jest zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego. Inwestycja znacząco przyczyni się do jego zwiększenia” - napisał w liście do zgromadzonych na uroczystości premier Mateusz Morawiecki.
„Powstanie nowoczesny blok, który będzie stanowił istotny element krajowego bilansu pokrycia krajowego zapotrzebowania na energię. To także odpowiedź na nieuchronną konieczność zastąpienia części wyeksploatowanych elektrowni pamiętających jeszcze lata 70. (…) Dotąd większość naszych mocy wytwórczych skupiona była na południu Polski. Elektrownia w Ostrołęce oznacza łatwiejszy i bardziej ekonomiczny przesył energii także dla północno-wschodniej części kraju” - dodał premier.
Przewiduje się, że pierwsza synchronizacja nowego bloku nastąpi w 2023 roku.
Wysokosprawny blok energetyczny o mocy 1 000 MWe brutto na parametry nadkrytyczne pary, opalany będzie węglem kamiennym. Jego sprawność netto ma przekroczyć 46 proc., a dyspozycyjność ma wynieść docelowo 92,5 proc.
Elektrownia Ostrołęka C będzie spełniała wszystkie wymagane standardy emisyjne w odniesieniu do dużych obiektów energetycznego spalania (LCP), w tym także standardy wynikające z konkluzji BAT. (PAP Biznes)