(PAP) Decyzja o obniżeniu oceny wiarygodności kredytowej Polski przez S&P nie ma bezpośredniego przełożenia z punktu widzenia dochodów budżetu państwa - ocenia Piotr Nowak, wiceminister finansów.
"Z punktu widzenia dochodów budżetu państwa, decyzja o obniżeniu oceny wiarygodności kredytowej Polski przez S&P, nie ma bezpośredniego przełożenia. Pośrednio, w krótkim okresie, osłabienie kursu złotego wywołane decyzją S&P może nawet przyczynić się do zwiększenia zysków przedsiębiorstw, a co za tym idzie podatku dochodowego. Podobny efekt może wywołać zwiększenie inflacji wywołane osłabieniem kursu złotego, co również w krótkim okresie może być dla dochodów, głównie z podatków pośrednich, pozytywnym czynnikiem" - odpowiedział Nowak na interpelację poselską pytany, czy obniżenie ratingu Polski przez S&P wpłynie na wykonanie budżetu państwa na 2016 r.
"W zakresie wydatków budżetu państwa (...) obniżenie ratingu nie powinno mieć istotnego wpływu na ich realizację. Stosownie do zapisów ustawy o finansach publicznych kwoty wydatków ujęte w ustawie budżetowej stanowią nieprzekraczalny limit i tym samym określają dysponentom części budżetowych ich górny pułap możliwości wydatkowych. Należy również mieć na uwadze, że realizacja zarówno strony dochodowej, jak i wydatkowej budżetu państwa może ulegać pewnym odchyleniom i fluktuacjom w stosunku do pierwotnej prognozy" - dodał.