(PAP) Bilans ryzyk dla projekcji inflacji CPI jest zbliżony do symetrycznego przy ujemnym bilanse czynników ryzyka dla wzrostu PKB - ocenia Instytut Ekonomiczny NBP. Źródłem niepewności dla prognozy jest przede wszystkim pogorszenie perspektyw wzrostu w otoczeniu polskiej gospodarki.
"Bilans czynników niepewności dla projekcji marcowej – związany z koniunkturą w gospodarce światowej oraz możliwymi zmianami w polityce fiskalnej – wskazuje na zbliżony do symetrycznego rozkład ryzyka dla inflacji CPI przy ujemnym bilansie czynników ryzyka dla dynamiki PKB" - napisano w opublikowanym we wtorek marcowym Raporcie o inflacji.
"Przy założeniu braku zmiany stopy referencyjnej NBP, prawdopodobieństwo ukształtowania się inflacji CPI w przedziale dopuszczalnych odchyleń od celu inflacyjnego NBP (1,5 proc.-3,5 proc.), które obecnie jest bliskie zera, stopniowo rośnie w najbliższych kwartałach, po czym w latach 2017-18 stabilizuje się na poziomie zbliżonym do 36 proc." - dodano.
Wśród kluczowych źródeł niepewności dla projekcji marcowej wymienia się m.in. pogorszenie perspektyw wzrostu w otoczeniu polskiej gospodarki, w szczególności w Chinach oraz gospodarkach rozwiniętych.
"Wolniejsze tempo wzrostu w gospodarce światowej miałoby negatywne konsekwencje dla gospodarki polskiej. Obok spadku dynamiki eksportu, wzrost niepewności oraz pojawienie się zawirowań na rynkach finansowych wpłynęłyby na pogorszenie nastrojów wśród przedsiębiorców i konsumentów w kraju. Niższa niż w scenariuszu bazowym dynamika inwestycji i konsumpcji przełożyłaby się na spadek tempa wzrostu PKB oraz niższą presję inflacyjną.
Autorzy Raportu oceniają, że pogorszenie koniunktury w kraju i za granicą wpłynęłoby istotnie na ryzyko wyższego, niż w podstawowym scenariuszu projekcji marcowej, deficytu budżetowego.
"W takiej sytuacji, rynki finansowe mogłyby zrewidować w dół oceny wiarygodności kredytowej państwa, co przełożyłoby się na wzrost rentowności obligacji skarbowych. W efekcie możliwych trudności z finansowaniem wydatków sektora finansów publicznych, rząd prawdopodobnie podjąłby działania prowadzące do zacieśnienia polityki fiskalnej. Zmniejszenie apetytu na ryzyko na rynkach finansowych wpłynęłoby także na osłabienie, w stosunku do scenariusza bazowego projekcji marcowej, kursu złotego, co byłoby dodatkowym czynnikiem zwiększającym relację zadłużenia publicznego do PKB (część obligacji emitowanych jest bowiem w walucie obcej)" - dodano.
Z Raportu wynika, że źródłem niepewności dla projekcji marcowej - oddziałującym tym razem w kierunku wyższej dynamiki PKB w Polsce - jest możliwość szybszego niż w scenariuszu centralnym wzrostu gospodarczego u najważniejszych partnerów handlowych Polski: w strefie euro oraz w krajach Europy Środkowej.
W warunkach lepszego niż przyjęto w projekcji stanu koniunktury w gospodarce strefy euro, do wzrostu PKB w Polsce i innych krajach Europy Środkowej przyczyniłaby się wyższa dynamika eksportu.
Wśród czynników ryzyka, Instytut wskazuje także ceny ropy naftowej na rynkach światowych oraz innych surowców energetycznych na rynkach światowych.
"Ryzyko dla bieżącej projekcji wynika również z możliwych działań rządu nakierowanych na ograniczenie deficytu w latach 2017-2018. Wiązałyby się one z zacieśnieniem polityki fiskalnej w odniesieniu do scenariusza centralnego projekcji, które obejmować może wycofanie z zapowiadanej obniżki podstawowej stawki podatku VAT od 2017 r. lub nawet jej podwyżka" - napisano w Raporcie.
"Na działania zmierzające do zwiększenia dochodów budżetowych mogłyby złożyć się również podwyżka stawki akcyzy od paliw od 2017 r. oraz wprowadzenie zapowiadanego podatku od sprzedaży detalicznej. Prawdopodobne ograniczenie wydatków wiązałoby się m.in. ze spowolnieniem tempa wzrostu płac w sektorze publicznym" - dodano.