(PAP) Bank Millennium planuje 1 mld zł zysku netto w 2020 roku i zakłada wzrost przychodów z działalności podstawowej o ok. 30 proc. ponad 2017 rok oraz spadek wskaźnika kosztów do dochodów do 40 proc. - poinformował bank w strategii do 2020 roku.
Bank podał, że jego rada nadzorcza zaakceptowała główne kierunki nowej strategii na okres 2018-2020.
"Punktem wyjścia do przedmiotowej strategii są aktualne uwarunkowania makroekonomiczne, jak i nowe trendy w środowisku bankowym. Sytuacja makroekonomiczna w Polsce jest korzystna i oczekuje się mocnego wzrostu w kolejnych okresach (wzrost PKB ponad 3 proc.). Nowe trendy na rynku finansowym obejmują rosnące oczekiwania, co do standardów doświadczenia klienta i personalizacji, digitalizację usług i życia klientów, wzrastający i coraz bardziej koncentrujący się rynek bankowy w Polsce, rosnącą presję na efektywność i nadchodzące zmiany w regulacjach (PSD2, MiFID2)" - napisano w komunikacie.
Do głównych celów grupy Banku Millennium na 2020 r. należy wzrost przychodów z działalności podstawowej o ok. 30 proc. ponad 2017 rok, dwucyfrowy wzrost wolumenów w wybranych, kluczowych obszarach, podwojenie tempa pozyskiwania aktywnych klientów, obniżka wskaźnika kosztów do dochodów do 40 proc., utrzymywanie kosztu ryzyka zgodnie z historycznymi trendami.
Bank chce osiągnąć zysk netto w wysokości 1 mld złotych w 2020 roku oraz mieć wskaźnik ROE w pierwszej trójce wiodących banków w Polsce (z wyłączeniem nadzwyczajnych zdarzeń prawnych, regulacyjnych i podatkowych).
Wskaźnik kosztów do dochodów za okres I–III kw. 2017 roku wynosił 45,6 proc., a ROE 9,3 proc.
Zysk netto w pierwszych trzech kwartałach 2017 roku osiągnął 502 mln zł.
Bank Millennium zakłada uzupełnienie aktualnego silnika wzrostu w bankowości detalicznej (pozyskiwanie rachunków bieżących) o nowe silniki takie jak pożyczka gotówkowa, inwestycje i mikro-przedsiębiorstwa. Bank zakłada także między innymi przyśpieszenie wzrostu w bankowości przedsiębiorstw poprzez działalność kredytową i wyższą wydajność sieci sprzedaży.
Bank podał ponadto, że będzie miał "oportunistyczne podejście do opcji wzrostu nieorganicznego". (PAP Biznes)