BitHub.pl - Czy ktokolwiek z Was pamięta jeszcze popularną na początku XXI wieku aplikację umożliwiającą wymianę plików muzycznych? Ktokolwiek? To świetnie. Bo oto Napster wraca – i ma do zaoferowania całkiem ciekawą propozycję, której istotną częścią są kryptowaluty.
Mała przypominajka dla wszystkich, którzy nie wiedzą o co chodzi: Napster był działającą na porcie 8888 aplikacją umożliwiającą wyszukiwanie, zakup oraz pobieranie plików mp3. Posiadał również wbudowany czat, który pozwalał użytkownikom na komunikację między sobą. Aplikację stworzyli w 1999 roku Shawn Fanning i Sean Parker, kiedy wówczas mieli zaledwie 19 lat. Początkowo była ona dostępna bezpłatnie, jak wiele typowych programów typu P2P. Jednak pod presją wytwórni muzycznych wkrótce przekształciła się w usługę odpłatną.
Spór z Metalliką i co z niego wynikło
W roku 2000 perkusista zespołu Metallica, Lars Ulrich, wniósł przeciwko Napsterowi pozew sądowy, zarzucając mu udostępnienie utworu „I Disappear” przed jego oficjalną premierą. W odpowiedzi na działanie Ulrucha Fanning zdissował Metallikę nosząc koszulkę zespołu na scenie podczas rozdania nagród MTV Video Music Awards.
Dodajmy, że był to przełomowy moment w historii muzyki i początek końca długoletniego modelu biznesowego branży, który obracał się wokół sprzedaży płyt winylowych i kompaktowych. W tamtym czasie Napster nie stał się jednak znaczącym podmiotem na rynku – platforma została sprzedana podmiotom private equity. Koniec końców to innym rynkowym graczom udało się spopularyzować streaming, z którego korzystamy do dzisiaj.
Od 2023 r. Napster ma nowego dyrektora generalnego, którym jest Jon Vlassopulos. Do niedawna zajmował się on projektami muzycznymi w znanej na całym świecie edukacyjnej grze internetowej Roblox. W rozmowie z dziennikarzem magazynu „Fortune” Vlassopulos stwierdził, że plany Spotify (NYSE:SPOT) dotyczące pobierania coraz większych opłat za różne rodzaje dostępu do treści jego zdaniem nie są dopasowane do kierunku, w którym obecnie zmierza świat.
Zobacz też: Prezes WizzAir: „Centralny Port Komunikacyjny nie powstanie na czas”. Kolejna niemożliwa do spełnienia obietnica wyborcza?
Napster + kryptowaluty = ?
Zdaniem Vlassopulosa już wkrórte paradygmat biznesowy dla muzyki ponownie się zmieni. Uważa on, że platformy zaczną odchodzić od modelu, w którym pobierają opłaty za dostęp do olbrzymiego katalogu utworów i zaczną ewoluować w kierunku platformy, za pośrednictwem której użytkownicy będą kupować utwory, przedmioty i bilety na wydarzenia w środowisku podobnym do Roblox. Biznesme uważa n, że dużą część tego modelu będzie stanowił „verch”, czyli wirtualny merchandise.
Ciekawostką jest fakt, że w swoich planach Napster uwzględnił element kryptograficzny.Nie mogło być inaczej, ponieważ nowym właścicielemi platformy jest Algorand, odtwarzacz Web3. Blassopulos jest przekonany, że jego plan odniesie sukces, ponieważ powstał w oparciu o tezę „1000 prawdziwych fanów” (lub, patrząc na zjawisko w mniejszej skali, „100 prawdziwych fanów”). Teorie te opierają się na przekonaniu, że wielu miłośników muzyki chętnie zapłaciłoby więcej, gdyby mogli uzyskać dostęp do większch zasobów związanych z ich ulubionymi artystami.
Może Cię zainteresować:
21,5 mln zł do podziału na 83 pracowników. To nie żart – to odprawy w Browarze LeżajskArtykuł To może być muzyczna rewolucja! Nowy szef Napstera „wchodzi” w kryptowaluty pochodzi z serwisu BitHub.pl.