Investing.com – W poniedziałek ceny złota poszły w górę, rozpoczynając tym samym tydzień od zysków w oczekiwaniu na wydarzenia mogące wywrzeć duży wpływ na rynek, włączając w to wybory w Holandii, głosowanie nad ustawą o Brexicie w brytyjskim parlamencie, a także decyzję Fed w sprawie stóp procentowych.
Według danych na godz. 10:00 AM ET (15:00 GMT, 16:00 czasu polskiego), na giełdzie Comex wartość kontraktów terminowych na złoto wzrosła o 2,50 USD (około 0,2%), osiągając pułap 1 204,05 USD za uncję troy.
Wcześniej zaś, aż do piątku włącznie – przez dziewięć sesji z rzędu – utrzymywał się trend spadkowy (którego minimum sięgnęło w dniu 31 stycznia pułapu 1 194,50 USD) w następstwie ugruntowania się oczekiwań co do podniesienia przez Fed stóp procentowych w tym tygodniu w związku z publikacją danych dotyczących poziomu zatrudnienia w USA.
Tymczasem wartość złota na rynku spot uległa niewielkim zmianom, kształtując się na poziomie 1 204,50 USD za uncję.
Uczestnicy rynku wyczekują środowych wyborów w Holandii, które będą papierkiem lakmusowym w kontekście rozprzestrzeniania się populizmu w Europie, szczególnie przed mającymi odbyć się w przyszłym miesiącu wyborami prezydenckimi we Francji.
Badania opinii publicznej wykazały, że holenderska prawicowo-nacjonalistyczna Partia Wolności Geerta Wildersa, która postuluje wyprowadzenie Holandii z Unii Europejskiej i powstrzymanie napływu muzułmańskich imigrantów do kraju, traci przewagę na rzecz oponentów skłaniających się bardziej ku głównemu nurtowi.
Jednakże dyplomatyczny impas w relacjach z Turcją, jaki zaistniał w miniony weekend, może położyć się cieniem na finiszu kampanii, skłaniając wyborców do wyrażenia swojego poparcia dla Wildersa na mniej niż 48 godzin przed dniem wyborów, zaś inwestorów do zachowania ostrożności w obliczu możliwego zaskoczenia w stylu Brexitu czy też wyboru Donalda Trumpa na prezydenta USA.
Tymczasem rynki przygotowywały się na wprowadzenie w życie przez brytyjską premier Theresę May zapisów art. 50 traktatu lizbońskiego, co zapoczątkuje proces wychodzenia Wielkiej Brytanii ze struktur Unii Europejskiej.
Oparta na art. 50 brytyjska ustawa dotycząca Brexitu powraca w poniedziałek do Izby Gmin, gdzie ustawodawcy będą debatować i głosować nad dotyczącymi jej warunkami, które zaproponowali członkowie Izby Lordów.
Jeśli ustawa o Brexicie zostałaby przegłosowana w poniedziałek, mogłoby to umożliwić Theresie May ogłoszenie wprowadzenia zapisów art. 50 w życie już we wtorek – wtedy, gdy brytyjska premier ma poinformować parlament o ustaleniach zeszłotygodniowego szczytu UE.
Jeśli chodzi o pozostałe nadchodzące wydarzenia, Rezerwa Federalna zakończy w środę swoje dwudniowe posiedzenie dotyczące polityki pieniężnej – większość uczestników rynku spodziewa się, że bank centralny USA podniesie zakres docelowy Funduszy Federalnych o jedną czwartą punktu procentowego, co oznaczałoby zastosowanie przedziału 0,75%–1%.
Według udostępnianego na portalu Investing.com barometru stóp procentowych Fed oczekiwania rynku w kwestii podniesienia w tym tygodniu stóp procentowych zakładają obecnie 93-procentowe prawdopodobieństwo takiego obrotu spraw.
Obserwatorzy będą bacznie śledzić przebieg konferencji prasowej przewodniczącej Fed Janet Yellen, która odbędzie się po posiedzeniu banku, w poszukiwaniu wskazówek co do tempa wprowadzania kolejnych podwyżek stóp procentowych w przyszłości. Urzędnicy Fed prognozowali uprzednio trzy podwyżki w 2017 roku, lecz liczba ta może zwiększyć się do czterech.
Oprócz decyzji Fed, kalendarium na bieżący tydzień obejmuje również publikację amerykańskich danych dotyczących poziomu inflacji, wielkości sprzedaży detalicznej, liczby wydanych pozwoleń na budowę i rozpoczętych inwestycji mieszkaniowych, liczby złożonych nowych wniosków o zasiłki dla bezrobotnych, wielkości produkcji przemysłowej, nastrojów panujących wśród konsumentów, a także wyników badań nad warunkami produkcyjnymi na obszarach aglomeracji Filadelfii i Nowego Jorku.
Kolejnym wydarzeniem, któremu rynki będą się bacznie przyglądać, będzie wygaśnięcie prolongaty dopuszczalnego limitu zadłużenia USA w połowie tygodnia, choć amerykański rząd dysponuje w tej chwili zasobami finansowymi, których wystarczy do jesieni.
Tymczasem w czwartek możemy spodziewać się publikacji budżetu Białego Domu.