(PAP) Na giełdzie w Londynie ceny metali pomieszane - miedź tanieje, podobnie nikiel, drożeje cynk. Miedź w dostawach trzymiesięcznych kosztuje w czwartek 5.784,50 USD za tonę, po zniżce o 0,7 proc.
Notowania miedzi na razie nie zareagowały pozytywnie na dane PMI z Chin, a tam podano, że indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze przemysłowym tego kraju, wyniósł w listopadzie 51,7 pkt. wobec 51,2 pkt. miesiąc wcześniej - wynika z oficjalnych danych biura statystycznego i Federacji Logistyki.
Analitycy szacowali PMI na 51,0 pkt.
To najlepszy wynik od 2012 roku i sygnał, że sektor przetwórczy w Chinach nadal jest bardzo mocny.
Metale bazowe zakończyły jednak w środę najlepszy miesiąc do wielu lat.
Panujący na rynkach przez wiele dni optymizm i oczekiwania, że wydatki na przemysł i rozwój infrastruktury na świecie wzrosną w przyszłym roku, wywindowały ceny metali bazowych, które od początku 2016 roku wzrosły nawet o 30 proc.
Inwestorzy pozytywnie reagowali na stabilizację popytu na metale w Chinach i na obietnice przedwyborcze Donalda Trumpa, że wyasygnuje na rozwój infrastruktury nawet bilion dolarów.
Miedź zdrożała w listopadzie o 20 procent, najmocniej od kwietnia 2006 roku. Cynk zyskał 9,7 proc., a ołów zdrożał o 15 proc.