(PAP) Miedź na giełdzie metali w Londynie tanieje. Inne metale przemysłowe też wyraźnie tracą na wartości, mocno przeceniony jest cynk. Miedź w dostawach trzymiesięcznych była wyceniana po otwarciu handlu po 5.507,00 USD za tonę wobec 5.515,0 USD na zamknięciu środowej sesji. Teraz metal traci już 1,1 proc.
Cynk traci aż 2,4 proc. i jest wyceniany najniżej od miesiąca. W tym tygodniu metal stracił już 6,1 proc. z powodu rosnącej podaży.
W czwartek tanieją też inne metale: nikiel spada o 1,2 proc., a ołów o 1,7 proc.
Wzrosty cen metali mogą być trudne do osiągnięcia w ciągu najbliższych 3-6 miesięcy, bo pozytywny wpływ mocniejszego zapotrzebowania na metale w Chinach osłabnie w 2017 roku - uważają analitycy BMI Research.
"Chińska polityka będzie bardziej skierowana na wspieranie wzrostu gospodarczego niż na powtórzenie mocnego wsparcia gospodarki, jak to było w 2016 roku" - piszą w nocie analitycy BMI.
"Działaniom wspierającym wzrost w chińskiej gospodarce będzie równocześnie towarzyszyć schładzanie rynku nieruchomości i mocniejsza kontrola oraz ograniczanie transakcji spekulacyjnych na rynku surowców, co już rozpoczęło się w Chinach w tym roku" - wskazują.
Eksperci BMI dodają, że pozytywny wpływ na rynki metali zapowiadanych przez prezydenta Donalda Trumpa działań w celu rozbudowy infrastruktury w USA, jest już w cenach.
W ubiegłym tygodniu miedź staniała o 3,3 proc., najmocniej od sierpnia, w reakcji na rosnące globalne zapasy metalu.
W listopadzie metal zdrożał o 20 proc., najmocniej od kwietnia 2006 r.