(PAP) Towarowa Giełda Energii chciałaby jeszcze w tym roku wprowadzić indeks cen węgla. Może rozważyć pomysł utworzeniu w przyszłości giełdy węgla - poinformował we wtorek prezes TGE Ireneusz Łazor.
"Nie zarzuciliśmy wspólnego z ARP projektu utworzenia indeksu cen węgla. Indeks węglowy jest obecnie skalowany, przeliczamy go wstecz, prace trwają. Chodzi o przetestowanie formuły i zabezpieczenie prawne" - powiedział na wtorkowej konferencji Łazor.
Pytany, kiedy możliwe byłoby utworzenie indeksu, odpowiedział: "Chcielibyśmy go uruchomić jak najszybciej. Mam nadzieję, że w tym roku".
W jego ocenie indeks może mieć duże znaczenie dla rynku i aby był reprezentatywny i odzwierciedlał sytuację rynkową, potrzebny jest dostęp do wiarygodnych cen transakcyjnych.
Prezes TGE poinformował, że nowym pomysłem jest utworzenie w przyszłości rynku węgla.
"W tyle głowy zarząd TGE ma projekt uruchomienia rynku węgla. Nie potrafię jednak zaproponować szczegółów, pochylimy się nad tematem" - powiedział Łazor.
Zaznaczył jednak, że warunkiem do utworzenia tego typu rynku spotowego jest funkcjonowanie domów składowych.
"Bez tych domów składowych nie będziemy w stanie zapewnić jakości dostępnego towaru. (...) Jeśli rządowy pomysł utworzenia składów węgla będzie uzupełniony o dodanie funkcji domów składowych, to możliwe byłoby w jakimś czasie uruchomienie tego rynku" - powiedział Łazor.
Prezes TGE ocenia, że ostatnie miesiące na rynku gazu pokazują poprawę wolumenów.
"Spodziewam się, że będziemy bliżej granicy obliga niż dalej, że +zastukamy+ od dołu do narzuconego obliga. Więcej będzie wiadomo po sierpniu, ale maj i czerwiec napawają optymizmem. W maju wolumen transakcji na rynku gazu wyniósł 1,3 TWh, a w czerwcu 2,6 TWh" - powiedział Łazor.
"Wprowadzamy rynek dnia bieżącego, który może być rynkiem bilansującym, chcemy wprowadzić w lipcu kontrakty weekendowe. Liczba uczestników rynku gazu jest duża, ale brakuje popytu na większe wolumeny. Kluczem do sukcesu rynku jest zwolnienie z taryfowania" - powiedział prezes.
Obligo gazowe zakłada, że na TGE w tym roku powinno trafić 40 proc. sprzedawanego gazu.