Investing.com – Ceny ropy wzrosły w czwartek, choć niepewność towarzysząca planowanemu ograniczeniu produkcji OPEC zaważyła na cenach, a poziomy handlu są dziś niewysokie, ze względu na zamknięcie giełd w USA.
Amerykańska ropa naftowa była nad kreską 18 centów, czyli 0,38%, w cenie 48,11$ za baryłkę, o godz. 11:09.
Ropa Brent była w cenie 49,08$ za baryłkę, nad kreską 13 centów, czyli 0,29%.
Nastroje na rynkach nadal są niepewne, gdyż traderzy rozważają, czy planowane ograniczenie produkcji OPEC, mające na celu zmniejszenie światowej nadwyżki podaży i wsparcie cen, dojdzie do skutku.
Członkowie OPEC spotkają się 30 listopada, aby wybrać strategię działania na pierwszą połowę przyszłego roku. Organizacja próbuje zawrzeć porozumienie pomiędzy swoimi 14 państwami członkowskimi oraz Rosją, o wdrożeniu skoordynowanego cięcia produkcji.
Osiągnięcie porozumienia napotyka wiele problemów, gdyż niektórzy producenci, a zwłaszcza Iran, nie są chętni do obniżenia produkcji.
Dolar amerykański, który w czwartek doszedł do najwyższego poziomu od 2003 roku, względem koszyka głównych walut, również zaważył na cenach ropy.
Mocniejszy dolar amerykański zazwyczaj jest niekorzystny dla cen ropy, gdyż czyni towary ważone dolarem droższymi dla posiadaczy innych walut.
Ropa znalazła nieco wsparcia po tym, jak U.S. Energy Information Administration poinformowało w środę o większym, niż oczekiwano, spadku zapasów w USA w zeszłym tygodniu.
Zapasy ropy naftowej spadły o 1,25 mln baryłek, wobec prognozy wzrostu o 0,67 mln baryłek, oraz po wzroście o 5,27 mln baryłek w poprzednim tygodniu.
Raport ten pojawił się po tym, jak Amerykański Instytut Naftowy ogłosił we wtorek, że zapasy spadły o 1,3 mln baryłek w zeszłym tygodniu.