Kończący się tydzień upływał pod znakiem publikacji ważnych danych o inflacji. We wtorek zostały opublikowane odczyty z USA, które wskazywały na przyśpieszenie inflacji CPI do 2,2% r/r oraz stabilizację wskaźnika bazowego CPI na poziomie 1,8% r/r w lutym. Niemiecka inflacja CPI okazała się zgodna z oczekiwaniami i wyniosła 1,4% w skali roku. Dane inflacyjne z Polski wypadły dużo poniżej konsensusu rynkowego, gdyż nieoczekiwanie ceny dóbr i usług konsumentów wzrosły o 1,4% r/r w lutym wobec 1,9% r/r w styczniu. Dzisiaj z kolei opublikowane zostały dane dla całej strefy euro, które potwierdzają, że kwestią podwyżek stóp procentowych przez EBC pozostaje dość odległa. Wskaźnik CPI wyhamował do 1,1% r/r z 1,2% r/r, natomiast jego odpowiednik bazowy ustabilizował się na poziomie 1,0% r/r. Niska inflacja bazowa pozostaje czynnikiem niepewności. Z tego względu polityka EBC zdaniem Draghi’ego pozostanie „ cierpliwa, trwała i ostrożna”.
Wczorajsza sesja zaliczała się do udanych dla waluty amerykańskiej, która silnie zyskała na wartości względem euro. Większe odbicie po ostatnich spadkach widać było również na indeksie dolara, pomimo mieszanych odczytów wskaźników aktywności w sektorze przemysłowym USA. Indeks NY Empire State wzrósł w marcu do poziomu 22,5 pkt. wobec oczekiwanego wzrostu do 15 pkt. z 13,1 pkt. Z kolei Indeks Filadelfia Fed spadł do 22,3 pkt. z 25,8 pkt. w lutym, nieco poniżej oczekiwań na poziomie 23,pkt. Nastroje na walucie amerykańskiej pozostają zmienne w oczekiwaniu na przyszłotygodniową decyzję FOMC odnośnie stóp procentowych. EUR/USD powrócił wczoraj w okolice 1,2300, USD/JPY kontynuował spadki poniżej poziomu 106,00 jenów za dolara i obecnie kurs znajduje się w rejonie 105,60. USD/CAD przełamał z impetem tegoroczne maksima lokalne i kontynuował ruch wzrostowy powyżej poziomu 1,3000. W dzisiejszym kalendarium jeszcze dane o produkcji przemysłowej w USA oraz wstępny odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan w marcu.
Na rynku krajowym uwagę przykuwają dane z rynku pracy. Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło o 3,7% w skali roku, natomiast wzrost przeciętnego wynagrodzenia wyniósł 6,8% r/r. W ujęciu miesięczny zatrudnienie wzrosło natomiast o 0,2%, co wskazuje na utrzymujący się silny popyt na pracę. Choć płace urosły mniej niż zakładał konsensus rynkowy (7,3% r/r), to w kolejnych miesiącach jest bardzo prawdopodobny powrót dynamiki płac powyżej 7,0% r/r. Po południu poznamy dane o bilansie płatniczym oraz wskaźnik inflacji bazowej CPI. Słabość złotego utrzymuje się w tym tygodniu.
Notowaniom EUR/PLN udało się skutecznie wyjść powyżej 200-okresowej średniej EMA w skali dziennej. Notowania oscylują tuż poniżej strefy oporu w rejonie 4,2180-4,2250. W przypadku przełamanie tych okolic układ techniczny będzie w dalszym ciągu wspierał stronę popytową na tej parze i sprzyjał dalszemu wzrostu cen w rejon 4,2500-4,2600. W skali dziennej para utrzymuje się powyżej górnego ograniczenia chmury ichimoku oraz linii tenkan i kijun, co świadczy o słabszym sentymencie do PLN. Najbliższe wsparcie wyznacza psychologiczny poziom 4,2000.
USD/CAD
USD/CAD przełamał wczoraj z impetem opór w rejonie 1,3000, który obecnie stanowi wsparcie i znalazł się tym sposobem na nowych tegorocznych maksimach. Para utrzymuje się powyżej linii trendu poprowadzonej po lokalnych dołkach. Techniczny obraz rynku sprzyja stronie popytowej, w związku z powyższym najprawdopodobniej para będzie kontynuować wzrosty w okolice 1,3130, gdzie geometryczny opór wyznacza 61,8% zniesienia Fibo całości fali spadkowej z poziomu 1,3793.