- Wojna na Ukrainie trwa już ponad 3 miesiące
- Od początku roku kruszec podrożał o 1,3%
Złoto korzysta z osłabienia dolara
Cena złota spot w piątek rano wzrasta o 0,2% do 1854 dol. za uncję odrabiając straty z czwartku, gdy metal szlachetny potaniał o 0,12%.
Jak do tej pory w maju kruszec potaniał o 2,2%, choć od początku tego roku zyskał 1,3%.
Kurs złota był także wspierany przez oczekiwania, że Fed nie będzie tak agresywny w zacieśnianiu polityki monetarnej, jak niektórzy się obawiali. Inwestorzy zdają się obecnie oczekiwać, że prawie dwutygodniowy spadek wartości dolara dobiegnie końca.
– Złoto w tym tygodniu było wspierane przez umiarkowane oczekiwania rynku co do polityki monetarnej Fed na przyszły rok, a przede wszystkim przez słabszego dolara amerykańskiego – powiedział Ilya Spivak, strateg DailyFX. – Wsparciem dla kursu jest poziom 1830 dol., a kolejnym kluczowym poziomem jest poziom 1885 dol.
Presję na notowaniach kruszcu wywiera wciąż relatywnie wysoka rentowność 10-letnich obligacji skarbowych, choć należy przyznać, że w ciągu ostatnich 3 tygodni spadła ona z okolic 3,2% do obecnych 2,75%.
– Rentowność obligacji skarbowych osiągnęła swój szczyt, ale wydaje się mało prawdopodobne, aby rentowność 10-letnich obligacji skarbowych mogła się znacząco osłabić. – zauważyli analitycy OANDA.
– Wall Street będzie czekać, by zobaczyć, co stanie się z inflacją w ciągu najbliższych kilku miesięcy, a to może oznaczać, że złoto może być gotowe do krótkoterminowej fazy konsolidacji, w której początkowym wsparciem będzie poziom 1839 dol., a pułapem 1870 dol. – skomentował bieżącą sytuację na rynku analityk OANDA, Edward Moya.