Bieżący tydzień będzie upływał przede wszystkim pod wpływem publikacji minutek z posiedzeń banków centralnych. Jako pierwszy swoje zapiski przedstawi dziś w nocy Bank Rezerw Australii, którego lutowy komunikat został odczytany jako mniej gołębi. Środowe minutki FOMC z kolei pozwolą ocenić na ile faktycznie Fed zrewidował swoje podejście w kwestii polityki pieniężnej. Przede wszystkim rynki będą wyczulone na wszelkie zapisy wskazujące na możliwość zakończenia ilościowego zacieśniania polityki monetarnej. Czwartkowe notatki RPP nie powinny natomiast zmienić perspektyw poziomu stóp procentowych w Polsce, gdzie oczekiwana jest stabilizacja kosztu pieniądza na niezmienionym poziomie przynajmniej do końca tego roku. Ze względu na obserwowane spowolnienie w Europie, które wydaje się być głębsze i bardziej trwałe, niż wcześniej zakładał Europejski Bank Centralny, w centrum uwagi pozostaną zapiski dotyczące możliwej kolejnej rundy TLTRO. O tym, że prowadzone są już dyskusje w tej sprawie wspomniał w piątek Benoit Coeure. Uruchomienie nowego TLTRO zależałoby głównie od pozytywnej oceny tego czy kolejna runda długoterminowych pożyczek dla banków komercyjnych przyczyniłaby się do poprawy działania mechanizmu transmisji polityki pieniężnej przez wsparcie akcji kredytowej dla realnej gospodarki. Ponadto wciąż gorącym tematem na rynku pozostaje polityka handlowa, a także kwestia Brexitu. Kolejną szansą na uporządkowane wyjcie Wielkiej Brytanii z UE będzie głosowanie zaplanowane na 27 lutego.
Główna para EUR/USD pogłębiła w piątek spadki, jednakże notowania utrzymują się w dalszym ciągu poniżej minimum z 2018 roku na poziomie 1,1213. Wspólnej walucie ciążyły doniesienia o możliwej kolejnej rundzie TLTRO ze strony EBC, a także pozytywna niespodzianka ze strony wstępnego odczytu indeksu Uniwersytetu Michigan za luty, który powrócił powyżej poziomu 95 pkt. Jak na razie można zaobserwować, że okolice 1,1300 albo tuż poniżej przyczyniają się do aktywności strony popytowej na tej parze. Indeks dolara po przetestowaniu okolic 97,20 pkt. zaczął ponownie tracić na wartości, co zbiegło się z publikacją słabych danych o produkcji przemysłowej w USA. Aktualnie kurs oscyluje w rejonie 96,50 pkt. w oczekiwaniu na nowe impulsy, których raczej dziś zbyt wielu nie będzie ze względu na to, że Amerykanie świętują Dzień Prezydenta.
Nowy tydzień pozwoli lepiej ocenić w jakiej kondycji polska gospodarka rozpoczęła 2019 rok, w czym pomocny będzie szereg krajowych publikacji za styczeń. Poznamy między innymi przeciętne płace i zatrudnienie, produkcję przemysłową i budowlaną oraz sprzedaż detaliczną. Złoty pozostaje dziś stabilny względem euro, natomiast wobec dolara lekko zyskuje na wartości. Spodziewane osłabienie USD będzie pomocne w odreagowaniu na PLN.
EUR/USD
Spadki na EUR/USD w dalszym ciągu nie wykroczyły poza zasięg szerszej strefy wsparcia w rejonie 1,1213-1,1300 oraz 61,8% zniesienia Fibo całości fali wzrostowej z poziomu 1,0339. Puste kalendarium może sprzyjać odreagowaniu ostatnich spadków. Najbliższy opór wyznacza 50-okresowa średnia EMA w skali D1 przebiegająca w okolicy 1,1375.
USD/PLN powrócił poniżej okrągłego poziomu 3,8300. Początek tygodnia może sprzyjać odreagowaniu ostatnich wzrostów. Aktualnie kurs wspiera się na linii Tenkan, której przełamanie otworzy drogę do powrotu w rejon 3,8115. Notowania utrzymują się powyżej górnego ograniczenia chmury ichimoku w skali dziennej, co świadczy o przewadze strony popytowej w średnim terminie.