Wiceprezes Rezerwy Federalnej – Richard Clarida - podkreślił wczoraj, że kondycja gospodarki amerykańskiej pozostaje bardzo dobra, jednocześnie dając do zrozumienia, że amerykański bank centralnych jest gotowy do działania w sytuacji pogorszenia się perspektyw tamtejszej gospodarki. Dziś poznamy kolejną serię danych dotyczących dochodów i wydatków Amerykanów oraz odczyt preferowanej przez Fed miary inflacji bazowej opartej o wydatki. Zgodnie z konsensusem rynkowym oczekiwany jest wzrost dynamiki dochodów w kwietniu przy jednoczesnym spadku dynamiki wydatków amerykańskich konsumentów. Antycypowana jest także stabilizacja wskaźnika bazowego PCE na poziomie 1,6% w skali roku, czyli poniżej celu inflacyjnego Fed. Brak presji inflacyjnej może zatem nasilać oczekiwania na cięcie kosztu pieniądza w USA w sytuacji pogorszenia kondycji gospodarki. Poznamy także rewizję indeksu nastrojów Uniwersytetu Michigan w maju oraz wskaźnik aktywności przemysłowej Chicago PMI. Indeks dolara kontynuował wczoraj wzrosty w rejon lokalnego szczytu na poziomie 92,24 pkt., którego jednak nie udało się przetestować w końcówce tygodnia. Po silnych wzrostach z całego tygodnia, dzisiaj widzimy lekkie odreagowanie.
Eurodolar po raz kolejny wybronił wczoraj wsparcie w postaci tegorocznych minimów w rejonie 1,1106-1,1110, co dzisiaj spotkało się z reakcją ze strony popytowej. Przed nami jeszcze majowy odczyt inflacji CPI z Niemiec, który powinien potwierdzić wyhamowanie dynamiki cen do 1,6% r/r z 2,0% r/r oraz spadek do 1,4% z 2,1% r/r w odniesieniu do wskaźnika HICP. Groźby prezydenta Trumpa odnośnie nałożenia 5% ceł na wszystkie meksykańskie towary eksportowane do USA, w przypadku braku działań ze strony władz w Meksyku mających na celu zatrzymanie nielegalnej emigracji, nie przyczyniły się do pogłębienia spadków na głównej parze. EUR/USD pozostaje mniej więcej w połowie zakresu wahań wyznaczonego przez formację klinu spadkowego.
Protokół z majowego posiedzenia RPP nie ujawnił zmian w podejściu do polityki pieniężnej zakładającym utrzymanie stabilnego poziomu stóp procentowych w Polsce jeszcze przez dłuższy czas. Ostatni wzrost inflacji CPI jak na razie w opinii Rady pozostaje umiarkowany i nie jest powodem do niepokoju, gdyż uznano, że wynika on z czynników pozostających poza kontrolą polityki monetarnej. W kwestii inflacji bazowej uznano, że część wzrostu wynika z dobrej koniunktury gospodarczej. Zgodnie natomiast z finalnymi danymi GUS, tempo wzrostu polskiej gospodarki wyniosło w I kw. tego roku 4,7% r/r. Pozytywną kontrybucję do dynamiki PKB wniosły wszystkie jego główne składowe, z czego motorem wzrostu pozostawały inwestycje i konsumpcja.
EUR/GBP pozostaje w trendzie wzrostowym. Notowania ustanowiły dziś nowe lokalne maksimum w maju i kierują się obecnie w okolice geometrycznego poziomu wynikającego z 61,8% zniesienia Fibo całości fali spadkowej z poziomu 0,9116.
Układ średnich kroczących EMA w skali D1 (50-, 100- i 200-okresowej) sprzyja stronie popytowej. Najbliższe wsparcie znajduje się w rejonie okrągłego poziomu 0,8800.
USD/PLN koryguje ostatnie wzrosty. Para powróciła w rejon wsparcia w postaci linii Kijun, co chwilowo powinno wyhamowanie spadki. W przypadki kontynuacji korekty spadkowej USD/PLN będzie kierował się w okolice 50-okresowej średniej EMA w skali D1 przebiegającej obecnie na poziomie 3,8305. Kurs utrzymuje się powyżej górnego ograniczenia chmury, co stanowi wsparcie dla strony popytowej na tej parze.