Wtorkowa sesja przyniosła nam wyraźny wzrost koszyka surowcowego TR-Jefferies CRB, który skorzystał m.in. ze słabszego dolara. W dużej mierze była to jednak konsekwencja poprawy nastrojów wokół greckich negocjacji co oznacza mniejsze zagrożenie wystąpienia Hellady ze Strefy Euro, czym
mogłaby zainicjować podobne ruchy separatystyczne w innych częściach Europy. Z technicznego punktu widzenia kwotowania TRJCRB podbiły z okolic wsparcia na 220,86 pkt. i zmierzają w kierunku oporu na 233,1145 pkt.
Mieszane nastroje na FCOPPER
Ceny miedzi spadały w ostatnich godzinach, gdyż dane wskazujące na wyhamowanie wzrostu aktywności przemysłu Chin na nowo rozbudziły obawy o popyt na metale w Państwie Środka. Chiny odpowiadają za około połowę globalnej konsumpcji miedzi, która w tym roku szacowana jest na 22 miliony ton. Chiński sektor przemysłowy tylko nieznacznie wzrósł w maju, a popyt na produkowane tam dobra eksportowe spadł. Niektórzy analitycy prognozują, że w kolejnych miesiącach miedź będzie pozostawała pod presją z powodu spodziewanego przez nich wzrostu zapasów w magazynach nadzorowanych przez LME. Zniżki cen miedzi ograniczało jednak ww. osłabienie dolara, dzięki któremu denominowane w tej walucie surowce stają się relatywnie tańsze dla nabywców spoza USA. Z technicznego punktu widzenia kwotowania FCOPPER zbliżają się do okolic wsparcia na 2.6800 USD.
Ropa w górę przed OPEC
We wtorek ropa drożała dzięki osłabieniu dolara i oczekiwaniom, że Organizacja Krajów-Eksporterów Ropy Naftowej (OPEC) utrzyma na piątkowym posiedzeniu limity produkcji surowca bez zmian. Dolar osłabiał się we wtorek wobec euro i koszyka głównych walut, czyniąc denominowane w amerykańskiej walucie surowce relatywnie tańszymi dla nabywców spoza USA. Minister do spraw ropy Arabii Saudyjskiej Ali al-Naimi powiedział, że spodziewa się w drugim półroczu ożywienia popytu przy spadku podaży, co jest sygnałem, że obrana przez kraj strategia obrony swego udziału rynkowego działa. Kilka banków i analityków, w tym Morgan Stanley (NYSE:MS), nie wyklucza, że OPEC mógłby podwyższyć limity produkcji, które i tak przekraczał w ostatnich miesiącach. Większość inwestorów nie spodziewa się jednak zmiany oficjalnych limitów. Z kolei zwolennikami cięcia limitów produkcji w celu osiągnięcia wyższych cen ropy są kraje takie jak Wenezuela i Iran, w których koszty wydobycia surowca są wyższe niż w Arabii Saudyjskiej. Z technicznego punktu widzenia ostatnie zwyżki nie zmieniają układu technicznego na FOIL, który w dalszym ciągu znajduje się w lokalnej konsolidacji.