Dzisiaj rozpoczyna się szczyt G7 w kanadyjskim Charlevoix. Najprawdopodobniej dominującymi tematami podczas czerwcowego spotkania siedmiu najbardziej wpływowych państw świata będą kwestie handlowe, napięcia geopolityczne z Iranem oraz zmiany klimatyczne. Rzeczą oczywistą jest, że będą to trudne rozmowy, gdyż protekcjonistyczne działania Donalda Trump’a przyczyniły się do zaburzenia systemu, który do tej pory gwarantował międzynarodowy ład. Ponadto podczas piątkowej sesji zostaną opublikowane dane z kanadyjskiego rynku pracy. Konsensus rynkowy zakłada, że stopa bezrobocia ustabilizuje się na poziomie 5,8% w skali roku. Oczekiwany jest także wzrost zatrudnienia w maju o 17,5 tys. wobec spadku o 1,1 tys. w poprzednim okresie. Dobre publikacje wzmocnią oczekiwania, że kolejnym ruchem ze strony Banku Kanady będzie podwyżka stóp procentowych. Z kolei agencja ratingowa Fitch może dziś zaktualizować ocenę kredytową polskiego rządu, jednakże nie należy spodziewać się ani zamiany ratingu ani jego perspektywy.
Wczoraj poznaliśmy rewizję PKB w strefie euro za I kw. 2018 roku, która potwierdziła, że tempo wzrostu gospodarczego wyhamowało w pierwszych trzech miesiącach tego roku do 0,4% k/k i 2,5% r/r. Ponadto rozczarowały dane o zamówieniach przemysłowych w maju w Niemczech, które spadły o 2,5% w ujęciu miesięcznym oraz o 0,1% w skali roku. Dzisiejsze dane o produkcji przemysłowej i handlu zagranicznym potwierdziły słabsze odczyty z niemieckiej gospodarki. Eurodolar wyhamował wzrosty w rejonie 1,1840. Dziś po słabszej serii porannych danych, europejska waluta traci na wartości a główna para walutowa EUR/USD powróciła w okolice 1,1765. Kluczowe dla dalszych losów eurodolara będą przyszłotygodniowe decyzje EBC I Rezerwy Federalnej odnośnie parametrów polityki pieniężnej.
Jeszcze w czwartek przed rozpoczęciem szczytu G7 widoczne było pogorszenie nastrojów rynkowych w związku z niepokojem związanym ze stanowiskiem państw sześciu członków tejże grupy, które może mocno kontrastować z przekonaniami USA. W atmosferze słabsze klimatu inwestycyjnego i spadków na rynkach akcji, na wartości traciła również nasza krajowa waluta. EUR/PLN powrócił dziś w okolice 4,2900, natomiast USD/PLN w rejon 3,6450.
EUR/USD
Korekta wzrostowa na EUR/USD wyhamowała w strefie oporu w rejonie 1,1815/40. Na wykresie dziennym pojawiała się wczoraj świeca z długim cieniem od góry, co może świadczyć o zakończeniu korekty. Notowania dziś powróciły do spadków, co z technicznego punktu widzenia może doprowadzić kurs ponownie w obszar wsparcia w rejonie 1,1720.
EUR/PLN
EUR/PLN wyhamował spadki w rejonie 50-okresowej średniej EMA w skali dziennej oraz w okolicy 38,2% zniesienia Fibo całości fali wzrostowej z poziomu 4,1260. Notowania tej pary dziś powróciły do wzrostów i przełamały opór w postaci linii kijun. Techniczny obraz rynku w skali dziennej sprzyja stronie popytowej na tym rynku, gdyż kurs utrzymuje się powyżej kluczowych średnich EMA (50-, 100- i 200-okresowej) oraz górnego ograniczenia chmury.