Złotówka cały czas pod presją czynników wewnętrznych. Brexit wcale nie taki zły. Dane z USA z rynku pracy całkiem niezłe. Indeks ISM przekreśla wrześniową podwyżkę stóp. Dzisiejsze dane z rynku pracy z USA w centrum uwagi.
Polska waluta dzisiaj nieco odrobiła straty z wczoraj. Mimo wszystko złoty nie wykorzystał szansy na umocnienie po bardzo dobrych danych PMI. Widać, że do decyzji agencji Moody’s 9 września ciężko będzie o zmianę nastawienia do rodzimej waluty mimo pozytywnych okoliczności. W rezultacie EUR/PLN był już powyżej 4,37, a USD/PLN testował okolice 3,93. Najgorzej sytuacja wyglądała na GBP/PLN gdzie przekroczony został poziom 5,20, ale była to zasługa bardzo mocnego funta na szerokim rynku.
Wczorajsze dane z brytyjskiej gospodarki pokazały, że wpływ Brexitu został zdecydowanie przeszacowany przez ekonomistów. Indeks PMI dla przemysłu wyniósł 53,3 pkt co było najwyższym odczytem w tym roku. Emocje jednak udzieliły się również Bankowi Anglii, który zaczął łagodzić politykę pieniężną. Ta decyzja z perspektywa była dość pochopna i z pewnością przyśpieszyła wyprzedaż brytyjskiej waluty. Kolejne jednak dane pokazują, że gospodarka wraca do normy, stąd na GBP/PLN jesteśmy 30 groszy wyżej niż w połowie sierpnia.
Wczoraj napłynął szereg danych z USA. Początkowo wszystko wyglądało zgodnie z planem dla dolara. Kolejne dane z amerykańskiego rynku pracy były dobre. Liczba zasiłków dla bezrobotnych utrzymuje się w granicach 260 tys. czyli na minimach ostatnich lat. Żadnych niepokojących danych dla rynku pracy nie widać.
Jednak to, co się stało o godzinie 16, zaskoczyło niemal wszystkich. Indeks ISM, czyli jeden z najważniejszych wyprzedzających wskaźników dla amerykańskiego przemysłu, okazał się bardzo zły i spadł poniżej poziomu 50. Są to poziomy niewidziane od marca i dają do zrozumienia, że sektor ten się kurczy. A co najgorsze wszystkie kluczowe składowe zanotowały spadek, m.in. nowe zamówienia czy zatrudnienie.
Oczywiście to tylko jeden miesiąc, ale w obecnej chwili wygląda na to, że jeden kiepski odczyt może zadecydować o braku podwyżki stóp we wrześniu. Sensowne będzie w tym wypadku poczekać i zobaczyć czy to jakaś zmiana trendu czy tylko wypadek przy pracy. Od razu po publikacji mieliśmy ruch w górę na EUR/USD, który przekroczył znów 1,12 w tych granicach oscyluje dzisiaj.
Poza ISM kluczową figurą w tym tygodniu będą dzisiejsze payrollsy, czyli dane o zmianie zatrudnienia. Istotne będą także stopa bezrobocia i płaca godzinowa. Odczyt musiałby być bardzo dobry, żeby temat wrześniowej podwyżki stóp wrócił. Stąd przewidujemy, że dane będą względnie blisko prognoz co oczywiście zmniejszy szansę na zacieśnianie polityki pieniężnej niemal do zera. Na EUR/USD zobaczymy wtedy odreagowanie ostatnich spadków.