Bank of America Global Research opublikował we wtorek comiesięczny raport sprawdzający pogląd amerykańskich menedżerów funduszy inwestycyjnych na rynki giełdowe. W tym miesiącu zbadano 188 osób zarządzających aktywami o łącznej wartości 570 mld dol.
Duzi inwestorzy boją się oblężenia spółek technologicznych
Zaskakującym wnioskiem jest powstały paradoks: inwestorzy zdecydowanie preferują inwestowanie w spółki technologiczne, ale jednocześnie obawiają się, że zbyt dużo ludzi ulokowało tam swoje fundusze.
Jak wynika z danych Bank of America, niemal 3/4 menedżerów uważa, że długie pozycje na spółkach technologicznych są najbardziej oblegane w tym momencie spośród różnych klas aktywów, m.in. złota, gotówki, obligacji korporacyjnych itp.
Jednocześnie, aż 42% inwestorów uważa, że swój portfel w większości oparło na spółkach technologicznych, skąd akcje są najczęściej wybierane spośród wszystkich sektorów. Na drugim miejscu jest branża farmaceutyczna.
Widać więc, że choć aż 74% inwestorów uważa spółki technologiczne za nazbyt oblegane, to spora część traderów uważa tę branżę za najbardziej atrakcyjną.
S&P 500 odkleił się od realnej gospodarki
Paradoks ten podkreśla to co obecnie dzieje się z rynkami finansowymi: jak duża przepaść istnieje między informacjami płynącymi z gospodarki, a zachowaniem amerykańskich indeksów, jak np. S&P 500.
S&P 500 500 od połowy marca ma się świetnie i zalicza jeden z najlepszych kwartałów w historii, podczas gdy również rekordowe dane dotyczące wzrostu bezrobocia pokazują katastrofalne oblicze gospodarki.
Spójrzmy raz jeszcze jak radził sobie S&P 500 oraz porównajmy go z Vanguard Information Technology Index Fund ETF Shares (NYSE:VGT) skupiającym innowacyjne spółki technologii informatycznych. Jak widać, od poziomów z marca S&P 500 jest jedynie 5% niżej, a ETF spółek IT zyskał 5%.
Być może najgorsze już za nami, jednak takie sprzeczności jak te wynikające z danych Bank of America pokazują, że być może coś z rynkami jest nie tak. I nawet mimo tego, że tak istotnie może być, to spółki technologiczne rosną, co kusi nawet przezornych inwestorów do zakupu ich akcji.