Pierwsza sesja nowego tygodnia handlowego nie przynosi większej zmienności na rynku akcji. Patrząc na główne indeksy giełdowe z Europy, zakres ruchów nie przekraczał raczej 0,5%. Wydaje się, że inwestorzy wyczekują aktualnie na środowe dane o inflacji ze Stanów Zjednoczonych, które mogą przesądzić o podwyżce stóp procentowych na lipcowym posiedzeniu FOMC. Patrząc na poszczególne indeksy giełdowe ze Starego Kontynentu, niemiecki DAX ostatecznie zakończył poniedziałkową sesję 0,45% wyżej, dokładnie tyle samo zyskał francuski CAC40, z kolei londyński FTSE100 dodał 0,23%j, podczas gdy hiszpański IBEX 35 zamknął się 0,04% wyżej. Zielony kolor przeważał także na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, choć skala wzrostów także była tutaj ograniczona. WIG20 i WIG30 zyskały niecałe 0,3%. Wśród największych spółek dobrze poradziły sobie walory Jastrzębskiej Spółki Węglowe (+2,7%), Dino Polska (WA:DNP) (+2,1%) i Alior Banku (WA:ALRR) (+2%). Jednak, mimo sporych wzrostów na JSW (WA:JSW), należy zauważyć, że jest to jedynie odreagowanie silnej przeceny z końcówki ubiegłego tygodnia. Samo pojawienie się pro wzrostowej formacji młota na interwale D1 może nie wystarczyć, ponieważ główny trend na tym walorze pozostaje spadkowy.
Jeśli chodzi o Wall Street, poniedziałkowa zmienność także nie powala. W momencie przygotowywania tego komentarza najlepiej radzi sobie Russell 2000, który rośnie 1,3%. Niemniej Dow Jones dodaje jedynie 0,4%, z kolei S&P500 notowany jest w rejonach poziomu odniesienia, podczas gdy technologiczny Nasdaq 100 traci 0,25%. Impas na rynkach akcji może potrwać do środy, kiedy opublikowane zostaną dane o inflacji CPI z USA. Oczekuje się, że inflacja konsumencka w USA pokaże spadek w czerwcu do 3,1% r/r z 4% r/r w maju. W przypadku wskaźnika bazowego CPI także oczekuje się spadku z 5,4% r/r do 5,0% r/r
O ile dziś nie zostały opublikowane żadne ważne dane makro, tak poznaliśmy kilka komentarzy członków banków centralnych. Dzisiejsze wypowiedzi prezes Fed z Cleveland wspierają obawy dotyczące przedłużenie cyklu zacieśniania polityki przed Rezerwę Federalną. Mester powiedziała, że utrzymujący się wysoki poziom bazowej presji inflacyjnej sprzyja scenariuszowi zakładającemu dalsze podwyżki stóp procentowych. Z kolei Michael S. Barr przestawił dziś plan, który zakładał zwiększenie wymogów kapitałowych dla największych banków, co ma być związane z ostatnimi problemami sektora. Należy także dodać, że w tym tygodniu rozpoczyna się sezon publikacji wyników kwartalnych, dlatego też oprócz danych makro, inwestorzy będą śledzić wyniki poszczególnych spółek i tego, jak obecna polityka wpływa na ich zyski.