🌎 Przyłącz się do 150 tysięcy inwestorów z 35 krajów: wybieraj akcje za pomocą SI i osiągaj niebotyczne zyski!Odblokuj teraz

Rynki o poranku – posiedzenie RBNZ wydarzeniem dnia, WIG20 poniżej 1800

Opublikowano 09.12.2015, 09:59
Zaktualizowano 09.07.2023, 12:32
WIG
-

Dzisiejsza sesja wyjątkowo zostanie zdominowana przez Bank Nowej Zelandii, który podejmie decyzję w sprawie stóp procentowych. Zazwyczaj patrzymy na to, co dzieje się w Europie albo Stanach Zjednoczonych, ale akurat podczas środowej sesji z tych gospodarek nie napłyną żadne kluczowe informacje i nie są również zapowiedziane przemówienia bankierów centralnych.

Posiedzenie RBNZ będzie niezwykle istotne, ponieważ od kilku dni oczekuje się ponownego cięcia stóp procentowych w Nowej Zelandii. Aż 15 z 18 ankietowanych przez Bloomberga analityków oczekuje, że główna stopa procentowa wyniesie 2,50% po cięciu o 25 punktów bazowych. Dodatkowo zaledwie w kilka sesji prawdopodobieństwo takiego zdarzenia mierzone kontraktami na stopę procentową urosło z 50% do 70%. Wiadomo zatem czego oczekuje rynek i to jest również potwierdzone zachowaniem dolara nowozelandzkiego, który wyraźnie tracił w ostatnich dniach. Na pierwszy rzut oka wszystko jest zatem jasne, ale czy oby na pewno? Po pierwsze kilka miesięcy temu szef RBNZ Graeme Wheeler zapowiedział, że chwilowo dalsze cięcia stóp procentowych nie będą już konieczne i w zasadzie od tego czasu nie zapowiedział, że bank centralny zmienił zdanie. Po drugie dolar nowozelandzki i tak ostatnio traci względem dolara amerykańskiego. Po trzecie i najważniejsze – listopadowe dane z rynku nieruchomości pokazały, że ceny mieszkań w całym kraju rosną rok do roku o zawrotne 15%! Nie mówimy tutaj wyłącznie o stolicy kraju, wtedy byłaby to dosyć normalna sytuacja – wystarczy popatrzeć na Londyn. Mówimy o całej gospodarce i można powiedzieć wprost, że rynek nieruchomości w Nowej Zelandii jest przegrzany i w takich warunkach dalsze obniżanie stóp procentowych jest dosyć ryzykowne. Inflacja rozczarowuje, to fakt. Ostatni odczyt pokazał wzrost cen rok do roku o 0,4% przy celu na poziomie 2%. Tyle, że wszystkie gospodarki rozwinięte świata zmagają się z tym samym problemem a jest on głównie efektem niskich notowań ropy naftowej.

Sesja giełdowa w Europie rozpoczyna się dosyć płasko, od wzrostów rzędu kilkunastu setnych procenta na głównych indeksach. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w Warszawie. Po niecałej godzinie handlu obserwujemy już bardzo wyraźne spadki i stało się to, co stać się musiało – WIG20 nurkuje wyraźnie poniżej 1800 punktów. Głównym motorem napędowym spadków jest PZU, które traci ponad 2% po tym jak z funkcji prezesa zrezygnował Andrzej Klesyk. Polityczna karuzela trwa i merytoryczne dokonania prezesów poszczególnych spółek póki co, nie mają większego znaczenia. Szkoda, że na tym wszystkim tak mocno cierpi polski rynek kapitałowy. Notowania WIG20 w ostatnich miesiącach wyglądają wprost tragicznie i trudno znaleźć gorszy indeks giełdowy nie tylko w Europie, ale na całym świecie.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.