• Zakupy towarów nasiliły się po czterech tygodniach wyprzedaży.
• Najlepiej radziły sobie metale przemysłowe i szlachetne.
• Niezmieniona ścieżka stóp FED-u wywołała spadek rentowności USA oraz kursu USD – dolar najsłabszy od 5 tygodni.
• Sytuacja na rynku stopy pomogła notowaniom złota i srebra.
• Sygnały z Arabii Saudyjskiej - niższe zapasy w USA powstrzymały notowania ropy przed silną korektą.
• Ceny Brent osiągnęły niemal $50/baryłkę, a notowania WTI odbiły się od kluczowego poziomu technicznego.
• Rynek ropy pozostaje jednak osłabiony.
Po czterech tygodniach wyprzedaży inwestorzy wrócili na rynek towarów, a prym w zwyżkach notowań wiodły rynki metali przemysłowych i szlachetnych. W ubiegłym tygodniu w centrum uwagi znalazła się decyzja Rezerwy Federalnej (FED) o podniesieniu stóp procentowych.
W ubiegłą środę FED ogłosił decyzję o trzeciej podwyżce stóp w tym cyklu. Rynek wcześniej wliczył także w ceny zaostrzenie przez FED ścieżki stóp, czyli zwiększenie liczby przyszłych potencjalnych podwyżek. Jednak FED nie zmienił ścieżki – nadal przewiduje ona dwie dodatkowe podwyżki w tym roku oraz minimum trzy w 2018.
Przełożyło się to na wzrost cen obligacji USA oraz spadek kursu dolara do najniższego poziomu od pięciu tygodni. Oba te czynniki wsparły ceny złota i srebra, które przed posiedzeniem FED-u zniżkowały.
Notowania metali szlachetnych odrobiły część strat z ostatniego miesiąca, podczas którego ceny cynku, niklu i między spadły o ponad 10%. W przypadku miedzi nadal nie rozwiązano kilku problemów ograniczających podaż, co może wesprzeć notowania metalu w najbliższej przyszłości.
Agresywna korekta na rynku ropy została zatrzymana w reakcji na odebrane pozytywnie sygnały z Arabii Saudyjskiej oraz spadek zapasów w USA. Rynek ropy pozostaje jednak osłabiony, a OPEC może zostać zmuszony do wydłużenia okresu z ograniczoną produkcją ponad 6 miesięcy, aby zrównoważyć rynek.
Wśród towarów typu soft najsilniej rosły ceny kakao. W ubiegłym miesiącu znajdowały się one jeszcze na najniższych od 10 lat poziomach. Fakt, że notowaniom nie udało się spaść poniżej $1.900/tonę, wraz z rekordowo wysoką liczbą krótkich pozycji i poziomem wyprzedania rynku, spowodował, że cenom udało się w końcu odbić.
Ceny złota i srebra wzrosły w reakcji na posiedzenie FED-u. Z uwagi na ostatnią serię pozytywnych danych makro, rynek spodziewał się znacznie bardziej jastrzębich sygnałów ze strony prezes banku Janet Yellen. Jednak „gołębia podwyżka” FED-u wywołała pokrycie krótkich pozycji oraz powrót cen złota do bezpiecznego poziomu powyżej $1.221/uncję.
Po znalezieniu wsparcia blisko poziomu $1.193/uncję – 50% korekty wzrostu między grudniem i lutym – notowania złota ostatni tydzień spędziły na wzrostach, aż do osiągnięcia w środę konsolidacji w pobliżu poziomu $1.200/uncję.
W tygodniu zakończonym 7 marca, fundusze ograniczyły długie pozycje netto o 23% do 94.000 lotów, co jest poziomem nieco niższym niż średnia z 5 lat wynosząca 104.000 lotów. Przed decyzją FED-u to ryzyko „jastrzębiej podwyżki” prawdopodobnie osłabiło to zainteresowanie. Innymi słowy, przed posiedzeniem FED-u pozycjonowanie inwestorów na rynku było słabe, ponieważ trudno było wtedy oszacować, w którym kierunku może zmierzać rynek.
Ryzyko geopolityczne w Europie jest nadal wysokie, choć rynki z ulgą przyjęły brak wygranej prawicowego populisty Geerta Wildersa w wyborach w Holandii. Uwaga rynku kieruje się teraz na wybory prezydenckie we Francji, których pierwsza runda jest zaplanowana na 23 kwietnia. Według ostatnich sondaży prawicowa kandydatka Marine Le Pen zwiększyła przewagę nad centrowym kandydatem Emmanuelem Macronem w pierwszej rundzie. Niepewność związana z wynikiem wyborów będzie czynnikiem wspierającym ceny złota.
W najbliższym czasie notowania złota mogą znaleźć się w zakresie między $1.220/uncję a $1.240/uncję. Z uwagi na fakt, że rynkowi złota udało się przetrwać kolejne podwyższenie stóp przez FED, możemy spodziewać się teraz silniejszego wsparcia cen kruszcu.
XAUDUSD – złoto może znaleźć się w wąskim zakresie w najbliższym czasie
Tak jak wspomniałem powyżej, agresywna korekta na rynku ropy została zatrzymana w reakcji na pozytywnie odebrane sygnały z Arabii Saudyjskiej oraz spadek zapasów w USA.
Notowania ropy Brent niemal osiągnęły kluczowy psychologiczny poziom $50/baryłkę, podczas gdy ceny WTI odbiły po osiągnięciu 61,8% zniesienia wzrostu między listopadem a styczniem.
Rynek ropy pozostaje jednak osłabiony, a OPEC może zostać zmuszony do wydłużenia okresu z ograniczoną produkcją z obecnych sześciu miesięcy, aby zrównoważyć rynek. W wywiadzie dla Bloomberga saudyjski minister do spraw energii powiedział, że okres z niższą produkcją może zostać wydłużony, jeśli zapasy nie wrócą do średniej z pięciu lat.
Przedłużenie umowy wymagałoby dodatkowego porozumienia producentów z OPEC i spoza organizacji. Pojawiły się sygnały, że Arabia Saudyjska jest niezadowolona z tempa, w jakim cięcia wdrażają Rosja i Irak. Odnosząc się do tych dwóch państw, saudyjski minister do spraw energii Khalid al-Falih powiedział ostatnio, że Królestwo nie da się wykorzystywać innym. Pytaniem jest więc, jakie są szansę wydłużenia okresu cięć do 12 miesięcy, skoro do sporów dochodzi już po około dwóch miesiącach.
Według danych OECD dotyczących komercyjnych zapasów ropy, w styczniu wyniosły one 3 miliardy baryłek, o 278 milionów baryłek więcej niż średnia z pięciu lat. Redukcja do poziomów, o których wspomniał minister do spraw energii Arabii Saudyjskiej przed czerwcem wydaje się niemożliwa, zwłaszcza biorąc pod uwagę rosnącą produkcję ze strony państw, które nie należą do organizacji.
Najnowszy comiesięczny 'Raport o Rynku Ropy' Międzynarodowej Agencji Energii (IEA) zasygnalizował, że Ci, którzy oczekują zrównoważenia rynku, muszą uzbroić się w cierpliwość. Kluczowym pytaniem jest to, czy fundusze i inni gracze z wysoką ekspozycją pozostaną cierpliwi, zwłaszcza po wyprzedaży z ubiegłego tygodnia.
Wiele zależy od pozycjonowania się rynku. Długie pozycje, które osiągnęły poziom ponad 1 miliarda baryłek w lutym, mogą stać się przedmiotem silnej korekty, podczas gdy grający na krótko powoli wychodzą z hibernacji. Zmniejszenie liczby długich pozycji w stosunku do krótkich pomoże w stabilizacji rynku.
Po spadku, ceny WTI i Brent znalazły wsparcie w pobliżu pierwszych kluczowych poziomów technicznych, które odpowiadają 38,2% zniesienia ostatniej wyprzedaży (tak jak przedstawiono na poniższym wykresie WTI). Rynek będzie kontynuował konsolidację, dopóki poziomy $48/baryłkę w przypadku WTI i $51,15/ baryłkę w przypadku Brent nie zostaną złamane.
Ceny WTI zatrzymały się na pierwszej przeszkodzie