Akcje zakończyły dzień w większości na minusie, z 313 akcjami S&P 500 notowanymi niżej i tylko 185 notowanymi wyżej. Nigdy nie dowiedziałbyś się tego, patrząc na indeks, który zakończył dzień wzrostem o 23 punkty bazowe. Wzrosty nastąpiły głównie dzięki Broadcom (NASDAQ:AVGO) i uwierzysz… Nvidii (NASDAQ:NVDA). Szok.
W pewnym momencie być może S&P 500 powinien zostać przemianowany na S&P 1 lub S&P 2, ponieważ nazywanie go S&P 500 nie jest w tym momencie właściwe. S&P 500 equal weight index ETF (NYSE:RSP), RSP, zakończył dzień niżej o 28 punktów bazowych. Pozbawiony Nvidii Dow zakończył dzień niżej o 17 punktów bazowych, a Russell 2000 spadł o prawie 90 punktów bazowych.
Wczoraj indeks Russell 2000 (IWM) zdołał wzrosnąć o około 3%. Do połowy dzisiejszego dnia wszystkie zyski zniknęły, a luka została wypełniona. Z technicznego punktu widzenia indeks osiągnął wczoraj 20-dniową średnią kroczącą, został odrzucony, a dziś zamknął się poniżej 50-dniowej średniej kroczącej. Prawdopodobnie nie jest to pozytywna wskazówka, dokąd zmierza ten indeks, czyli prawdopodobnie niżej. To, jak nisko, będzie zależeć od tego, czy indeks może odbić się od wsparcia na poziomie 191 USD, czy też jest w trakcie formowania podwójnego szczytu.
Dlaczego Russell może zejść niżej? Podobnie jak większość indeksów akcji, Russell jest silnie skorelowany ze spreadami kredytowymi. Indeks wysokodochodowych spreadów kredytowych CDX wzrósł o około 8 punktów. To nic wielkiego, ale wystarczyło, by wywrzeć presję na spadek małych spółek.
Ale spready kredytowe rozszerzają się w miejscach takich jak Europa. Spread 10-letnich obligacji francusko-niemieckich osiągnął najwyższy poziom od 2017 r. teraz, gdy we Francji odbywają się przedterminowe wybory. Spread wynosi obecnie zaledwie 70 punktów bazowych, co nie wydaje się dużo, ale są to zdecydowanie górne granice przedziału, nawet, jeśli są znacznie poniżej poziomów przypominających europejski kryzys zadłużenia.
Włoskie i niemieckie 10-tki również nieco się dziś rozszerzyły, ale nie tak znowu bardzo, ale nadal są na niskich poziomach. Wszystkie te spready mają tendencję do poruszania się razem, więc jeśli spready w Europie będą nadal rosły, spready w USA prawdopodobnie podążą za nimi.
Indeks Euro Stoxx 50 spadł dziś o około 2%. Znajduje się w dość interesującym miejscu na wykresie i pod pewnymi względami wygląda dość podobnie do Dow i Russell. Jednak najwyraźniej przełamanie wsparcia na poziomie 4,885 nie byłoby dobre dla indeksu. Istnieje również luka w okolicach 4,768.
W tej chwili wszystkie te małe rzeczy mają znaczenie, ponieważ cały rynek akcji został zbudowany na podejmowaniu nadmiernego ryzyka. Dzieje się tak, gdy akcje rosną wyłącznie dzięki wielokrotnym ekspansjom, a zyski w roku kalendarzowym pozostają w tyle przez ponad 18 miesięcy. Tak było w przypadku szacunków zysków na rok 2024.
W tej chwili S&P 500 jest notowany na poziomie 22,5-krotności szacunków zysków na 2024 r. i około 20-krotności zysków na 2025 r., co jest szalenie wysoką wyceną. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że 10-letnia stopa procentowa wynosi około 4,25-4,5%. Ogólnie rzecz biorąc, zwykłem uważać 17-krotność rocznej prognozy za kosztowną, co wyceniałoby S&P 500 na około 4600 przy 17-krotności 270 USD zysków w 2025 r.
Zauważyłem dziś, że GE przełamało pewne istotne wsparcie po obniżeniu rekomendacji przez JPMorgan (NYSE:JPM). Patrząc na wykres, może nastąpić tu dalszy spadek, z następnym poziomem wsparcia przy 147 USD.
Tak czy inaczej, powodzenia!