-
Rentowności amerykańskich 10-letnich obligacji najwyżej od 2007 roku
-
PMI dla gospodarki USA kontynuują negatywną tendencję
-
Silna sesja spadkowa NASDAQ – wysokie ryzyko dalszych spadków
Wydarzeniem, które w ostatnich dniach nie umknęło uwadze komentatorów był dynamiczny wzrost rentowności amerykańskich obligacji będący jednocześnie częścią średnioterminowego trendu wzrostowego trwającego od kwietnia tego roku. W wyniku osiągnięcia poziomu 4,36% notowania waloru znalazły się na najwyższych poziomach od 2007 roku. Głównym powodem kontynuacji ruchu w kierunku północnym jest obawa rynku o możliwość utrzymania się presji inflacyjnej, co może spowodować kontynuowanie restrykcyjnej polityki monetarnej. Aktualnie prawdopodobieństwo kolejnej podwyżki rośnie i na listopadowym posiedzeniu wynosi już powyżej 40%.
Rysunek 1. Prawdopodobieństwo poziomu stóp procentowych w USA, źródło: www.cmegroup.com
W obawie o realizację tego scenariusza tracą amerykańskie indeksy giełdowe, które w wyniku bardzo słabej wczorajszej sesji mogą kontynuować przecenę. Kulminacyjnym momentem tego tygodnia będzie zakończenie sympozjum w Jackson Hole i wystąpienie Prezesa FED Jerome Powella.
Gdzie zatrzymają się amerykańskie 10-latki?
Amerykański rynek obligacji wysyła wyraźny sygnał, że walka z inflacją może być trudniejsza niż tego wcześniej oczekiwano. Pomimo że w ostatnich sesjach kurs 10-latek odreagował, to w dalszym ciągu obowiązujący jest trend wzrostowy.
Rysunek 2. Notowania rentowności amerykańskich 10-letnich obligacji skarbowych
Ostatnie odczyty inflacyjne były nieznacznie lepsze od prognoz, jednak pokazały pierwszy wzrost w ujęciu r/r od lipca zeszłego roku.
Rysunek 3. Inflacja w USA r/r
To pokazuje, że pomimo dużych postępów w pierwszej połowie roku walka o docelowy poziom 2% będzie przypominała wejście na jeden z 8-tysięczników, gdzie im wyżej tym coraz trudniej o zdobywanie kolejnych metrów, a w tym przypadku punktów procentowych. Jeżeli następne odczyty potwierdzą odwrócenie tendencji szala może przechylić się w stronę kolejnej podwyżki stóp procentowych.
PMI usługowe w USA zbliżają się do granicy 50 pkt.
Podstawowe wskaźniki obok PKB określające kondycje danej gospodarki, czyli PMI usługowe oraz przemysłowe w dalszym ciągu nie dają podstaw do optymizmu. Opublikowane w tym tygodniu odczyty za lipiec były znacząco niższe od prognoz, co jest szczególnie istotne w przypadku usług, które potencjalnie mogą być obszarem najbardziej wpływającym na utrzymanie dynamiki inflacji powyżej celu.
Rysunek 4. PMI usługowe (prawa) oraz przemysłowe (lewa) w USA
Jak doskonale widać sektor usług trzyma się dużo lepiej niż przemysł (przynajmniej z punktu widzenia w/w wskaźników) i utrzymuje się w dalszym ciągu powyżej granicy 50 pkt oddzielającej wzrost od spowolnienia. Z punktu widzenia walki z inflacją kontynuacja serii negatywnych odczytów byłaby mile widziana, gdyż przyczyniłoby się do schłodzenia aktywności gospodarczej i zmniejszyło presję inflacyjną.
Niedźwiedzie w dalszym ciągu kontrolują sytuację na NASDAQ100
W pierwszej części tygodnia po wyhamowaniu spadków i odbiciu na amerykańskich odbicia istniała szansa na zakończenie ruchu korekcyjnego. Wczorajsza sesja na NASDAQ100, która zanegowała ponad połowę odreagowania wzrostowego pokazała, że strona podażowa utrzymuje kontrolę, co stwarza ryzyko pogłębienia ruchu południowego. Niedźwiedzie mają relatywnie dużo miejsca na swobodne spadki z uwagi na fakt, iż najbliższe wsparcie wypada dopiero poniżej 14000 pkt w granicach istotnego poziomu wsparcia.
Rysunek 5. Analiza techniczna NASDAQ100
W przypadku realizacji scenariusza spadkowego warto obserwować dynamikę po stronie podażowej. W przypadku wyraźnego wskazania na strukturę korekcyjną silna reakcja na wskazane obszary wsparcia byłaby dobrym sygnałem do rozważania pozycji długich.
Jeœli uwa¿asz, ¿e moje analizy s¹ przydatne i chcesz otrzymywaæ powiadomienie, gdy tylko zostan¹ opublikowane, kliknij przycisk OBSERWUJ na moim profilu!