Wczorajsze poranne wybicie dołem z lokalnej konsolidacji okazało się być pułapką, a po dość krótkim czasie rynek eurodolara wrócił ponad przełamane wsparcie i zaczęło się dość mocne pokrywanie krótkich pozycji. To z kolei musiało doprowadzić do wyraźnych wzrostów, jednak jak widać na poniższym wykresie kurs tej pary zdołał dotrzeć tylko do średnioterminowych oporów i ponownie strona podażowa przycisnęła, powodując kolejne spadki.
Wygląda więc na to, że w dalszym ciągu jesteśmy w trendzie spadkowym i niższe poziomy cenowe EUR/USD są możliwe. Najbliższe wsparcia znajdują się w strefie 1.100-1.0990, której geneza została pokazana niżej.
Jak widać, od tych wsparć obecnie się odbijamy i moim zdaniem odbicie to może sięgnąć okolic 1.1025, gdzie widzę najbliższe opory. Dopóki ww. poziom nie zostanie wyraźnie pokonany, celem dla kursu eurodolara może być w perspektywie najbliższych dni wsparcia znajdujące się na 1.0946, którego geneza została pokazana na pierwszym z powyższych wykresów.
Po wczorajszym wybiciu górą z formacji klina korekcyjnego kurs pary GBP/USD dotarł do okolic pierwszych wskazywanych przeze mnie oporów i bardzo mocno się od nich cofnął.
Na obecnym etapie struktura tego cofnięcia wygląda korekcyjnie i tak będzie dopóki nie pokonamy porannych minimów. Co więcej, jeśli rynek ten ma w dalszym ciągu wzrastać, a taki scenariusz preferuje średnioterminowy obraz techniczny (patrz raport tygodniowy), to obecnie jest idealne miejsce aby taki ruch rozpocząć. Najbliższe opory znajdują się na 1.2215, a kolejne nieco powyżej 1.2255.
Sporą zmienność oglądaliśmy w ostatnich kilkunastu godzinach na rynku EUR/GBP, jednak nie zaciemniło to moim zdaniem obrazu postępującego osłabiania euro względem funta.
Moim zdaniem w dalszym ciągu bardziej prawdopodobnym scenariuszem jest dalsze osłabianie euro względem funta co najmniej do strefy 0.8950-0.8880, gdzie znajdują się ważne wsparcia. Taki scenariusz może być realizowany z obecnych poziomów cenowych, a poziomem obrony dla takiej koncepcji są okolice 0.9066, gdzie znajduje się górna część strefy oporów, którą pokazałem na powyższym wykresie.