Z mojej ostatniej analizy jedynie AUDUSD mniej więcej trzyma się przewidywanego scenariusza. Jest to też jedyna para, na której ostatnio zagrałem, ale o tym w innym wpisie.
Oczekiwałem lekkiego wybicia w górę (do zaznaczonego na żółto obszaru) i stamtąd spadku nie dalej niż do 0.75. Stało się to trochę wolniej niż przypuszczałem, rynek dwa razy sprawdził wspomniany obszar po czym dość mocno zanurkował. Momentum zaczęło słabnąć, poziom 0.75 nie został złamany, obstawiałbym więc wzrost ceny z tego miejsca, pomimo zapowiedzi od szefowej FED, Yellen, o podwyżkach stóp procentowych, co powinno umocnić amerykańskiego dolara.
Jeśli tak się stanie, bardzo prawdopodobne jest wybicie zeszłorocznych szczytów na AUDUSD. Z drugiej strony spadek poniżej 0.75 byłby poważnym sygnałem, że cena AUDUSD będzie dalej spadała.
Co prawda EURUSD zachowuje się mniej więcej (trzyma poziomy) tak jak pisałem 2 i 3 tygodnie temu, ale twierdzenie, że podąża za moim scenariuszem byłoby dość naciągane.
Poziom ok. 1.051 zaznaczony na wykresie został sprawdzony, ale nie jeden raz, tak jak myślałem, ale aż 3 razy. Co prawda nieskutecznie, przynajmniej na ten moment. Kiedy już wydawało się, że zostanie przebity na dobre, cena zaczęła wracać powyżej, a po wystąpieniu Yellen, przyspieszyła w górę jeszcze bardziej. Teoretycznie ruch ten był sprzeczny z treścią jej oświadczenia o podwyżkach stóp, które powinny spowodować umocnienie się dolara, a co za tym idzie, spadek ceny EURUSD. Jednak moim zdaniem można to odczytywać w ten sposób, że na rynku zakończyła się niepewność co do dalszych poczynań FEDu i można było wrócić do "normalnego" trejdowania. Ponieważ dolar w opinii wielu analityków jest zbyt mocny, nic dziwnego, że sporo graczy spekuluje na jego osłabienie. Czy jednak faktycznie taki będzie kierunek na tej parze, pokażą najbliższe tygodnie.
Jak dla mnie potwierdzeniem wzrostów, będzie przebicie szczytów z grudnia 2016. Spadek poniżej 1.051 będzie sygnałem, że umacnianie się dolara jeszcze się nie zakończyło.
GOLD.
Na złocie, pomimo chwilowych ruchów, mamy niemal dokładnie taką samą sytuację jak 2 i 3 tygodnie temu. Opisywałem, że najważniejsze poziomy do obserwacji to 1252 i 1207. Przebicie pierwszego w górę, oznaczałoby dalszy wzrost a drugiego w dół - spadek. Stało się tak, że właśnie 1252 został przebity, jednak tylko na chwilę i cena wróciła poniżej. Każdy, kto czyta moje posty, wie, że zawsze gdy przebicie danego poziomu oznacza wejście w pozycje, powrót poniżej/powyżej oznacza dla mnie jej zamknięcie.
Sytuacja wróciła więc do punktu wyjścia. Dalej są to 2 najważniejsze poziomy w najbliższym okresie, różnica jest jednak taka, że skoro 1252 został już raz przetestowany, kolejny atak ma większe szanse by być skutecznym. Przebicie w górę otwiera drogę do sprawdzenia linii trendu spadkowego i dalej do 1306, w dół natomiast można oczekiwać spadku przynajmniej do 1180.