Rynki pozostają w fazie wyczekiwania na jutrzejszą decyzję FOMC odnośnie stóp procentowych, gdzie w marcu oczekiwany jest wzrost kosztu pieniądza w USA. Od początku tego tygodnia widoczny jest lepszy sentyment do funta, po tym jak wczoraj Unia Europejska i Wielka Brytania poinformowała o znacznych postępach w rozmowach ws. Brexitu, a dokładnie o osiągnieciu porozumienia w sprawie okresu przejściowego. Podczas wtorkowej sesji zostały opublikowane także dane dotyczące inflacji w Wielkiej Brytanii, które wskazywały na wygasanie presji inflacyjnej. Wskaźnik CPI wyhamował w lutym do 2,7% z 3,0% w skali roku, natomiast jego bazowy odpowiednik wyniósł 2,4% wobec 2,7% w poprzednim okresie. Inflacja PPI z kolei wyniosła 2,6% w skali roku i również była niższa niż zakładał konsensus rynkowy. Powyższe publikacje powinny zmniejszać oczekiwania na zmiany w polityce pieniężnej Banku Anglii tuż przed czwartkowym posiedzeniem.
Euro zyskiwało wczoraj na wartości względem dolara do czego impulsem stały się doniesienia agencji Reuters, która podała, że w gronie Rady Prezesów Europejskiego Banku Centralnego dyskutuje się coraz więcej o oczekiwanej ścieżce stóp procentowych. Decydenci z zadowoleniem patrzą na ekspansję gospodarczą w strefie euro i wskazują na możliwość pierwszej podwyżki stóp procentowych w połowie 2019 roku. Powołując się na swoje źródła agencja informacyjna twierdzi, że debata w większym stopniu dotyczy nachylenia ścieżki stóp w późniejszym okresie. W związku z powyższym istotnym czynnikiem dla rynków w najbliższych miesiącach może pozostać polityka komunikacyjna EBC. Jak na razie EUR/USD utrzymuje się w szerszym zakresie wahań 1,2150-1,2550. Wyłamanie ze wspomnianego przedziału powinno przyczynić się do silniejszego ruchu kierunkowego na tej parze. Dziś dolar pozostaje nieco mocniejszy względem euro głównie za sprawą niższego odczytu indeksu ZEW z Niemiec. Wskaźnik obrazujący nastroje w niemieckiej gospodarce spadł w marcu do 5,1pkt. z 17,8 pkt. wobec oczekiwanego spadku do 13 pkt. Jeśli chodzi o całą strefę euro, to wskaźnik ZEW spadł do 13,4 pkt. z 29,3 pkt. wobec konsensusu rynkowego na poziomie 28,1 pkt.
Na rynki powraca temat protekcjonistycznej polityki amerykańskiego prezydenta. Pojawiają się informację, że administracja Trumpa szykuje nowe taryfy wymierzone bezpośrednio w Chiny. Miałyby one dotyczyć importu towarów wartego rocznie 60 mld dolarów, co z pewnością spotkałoby się ze stanowczą odpowiedzią ze strony Pekinu. Wobec słabego początku tygodnia na zagranicznych rynkach akcji i rynku krajowym, dalszy wzrost niepewności na rynkach z pewnością przełożyłby się na pogorszenie klimatu inwestycyjnego.
EUR/USD
Dziś euro pozostaje nieco słabsze względem dolara. Notowania EUR/USD utrzymują się poniżej wczorajszego maksimum dziennego i kierują się ponownie w okolice wsparcia na poziomie 1,2285 w postaci 50-okresowej średniej EMA w skali dziennej. W oczekiwaniu na jastrzębie sygnały ze strony Rezerwy Federalnej dolar może pozostawać mocniejszy. Ewentualne zejście poniżej wczorajszego minimum na poziomie 1,2257 będzie sprzyjało rozszerzenie spadków w okolice dolnego ograniczenia szerszego zakresu wahań 1,2150-1,2550. Najbliższy opór znajduje się w rejonie 1,2360/70.
EUR/PLN przełamał dzisiaj istotną strefę oporu w rejonie 4,2175-4,2250, co otworzyło drogę do dalszych wzrostów na tej parze. Notowania utrzymują się także powyżej kluczowych średnich kroczących EMA w skali D1 (50-,100- i 200-okresowej), które są skierowane ku górze, co stanowi wsparcie dla strony popytowej. Z technicznego punktu widzenia EUR/PLN może kierować się obecnie w rejon 4,2530-4,2620, gdzie przebiega także 61,8% zniesienia Fibo całości fali spadkowej z poziomu 4,3202.