Dolar osłabia się po publikacji cząstkowych wyników wyborów w USA z których wynika, że w Kongresie nastąpił rozłam. Republikanie utracili większość w Izbie Reprezentantów, natomiast utrzymali władzę w Senacie, co było zgodne z oczekiwaniami rynkowymi. Demokraci otrzymali możliwość blokowania polityki prezydenta Donalda Trumpa i nadzorowania jego administracji. Być może będzie to również oznaczało mniej ekspansywną polityką fiskalną. W kwestii dalszych stopniowych podwyżek stóp procentowych przez FOMC nie powinno się jednak nic zmienić. Indeks dolara powrócił dzisiaj w okolice strefy wsparcia w rejonie 95,60/80 pkt., której ewentualne przełamania da zielone światło do głębszego odreagowania na dolarze.
Dzisiaj decyzję o stopach procentowych podejmie Narodowy Bank Polski oraz Bank Rezerw Nowej Zelandii. W obydwu przypadkach nie oczekuje się zmian w parametrach polityki pieniężnej. Jeśli chodzi o RPP, to pierwsze przesłanki za wzrostem kosztu pieniądza w Polsce mogą pojawić się dopiero w 2019 roku. W dalszym ciągu większość członków Rady jest za utrzymaniem statusu quo w polityce monetarnej do końca tego roku mając na uwadze, że dynamika cen towarów i usług konsumpcyjnych utrzymuje się poniżej celu inflacyjnego. Z kolei wydźwięk wrześniowego komunikatu RBNZ dał jasno do zrozumienia, że bank nie będzie spieszył się ze zmianą poziomu stóp procentowych nie wykluczając także ruchu w dół ze względu na ryzyka związane z dynamiką PKB. Warunkiem koniecznym do zmiany nastawienia banku w kwestii poziomu stóp procentowych będzie wyższe tempo wzrostu gospodarczego i powrót inflacji bazowej powyżej 2,0%.
Na rynku krajowym złoty kontynuuje umocnienie względem dolara i euro. Nasza krajowa waluta korzysta z lepszych nastrojów rynkowych a także słabszego sentymentu do dolara. USD/PLN powrócił w okolice 50-okresowej średniej EMA w skali dziennej, która wyznacza wsparcie na poziomie 3,7380. Z kolei EUR/PLN przełamał linię trendu wzrostowego i kieruje się w okolice 100-okresowej średniej EMA w skali D1.
EUR/USD
EUR/USD przełamał dziś z impetem opór na poziomie 1,1455 w postaci maksimum lokalnego z 2.X., co z technicznego punktu widzenia otwiera drogę do testowania 50-okresowej średniej EMA w skali D1 i strefy oporu w rejonie 1,15005/30. Dzisiejsza sesja wskazuje na silniejsze odreagowanie na dolarze, jednakże układ średnich kroczących EMA w skali D1 (50, 100- i 200- okresowej) jak na razie ogranicza potencjał korekty wzrostowej na tej parze.
NZD/USD
NZD korzysta z odwrotu od dolara amerykańskiego i kontynuuje wzrosty. Dziś notowaniom udało się dotrzeć w rejon 200-okresowej średniej EMA w skali dziennej, która aktualnie wyznacza barierę przed dalszym odreagowaniem. W przypadku przełamania okolic 0,6780 para otworzy sobie drogę do testowania 38,2%z niesienia Fibo całości fali spadkowej kształtującej się od I.2018 r. Silna strefą wsparcia pozostają okolice 0,6685-0,6720.