Analiza przygotowana przez Kathy Lien, dyrektor generalną w dziale strategii w firmie BK Asset Management, po zamknięciu amerykańskiej sesji w dniu 29 stycznia.
To był spokojny dzień dla każdej waluty z grupy G8 z wyjątkiem brytyjskiego funta, który zanurkował po tym jak Parlament przegłosował jedną poprawkę po drugiej. Ostatecznie przyjęto poprawkę Caroline Spelman, aby zablokować bardzo niewielką przewagą (318-310 głosów) "hard Brexit" oraz poprawkę Brady'ego, która wzywa do alternatywnego zabezpieczenia, aby uniknąć powrotu irlandzkiej granicy. Poprawka ta zebrała 317 głosów "za" przy 301 głosach przeciw. Chociaż obie poprawki nie są prawnie wiążące, Theresa May nie może nadal ignorować oporu przed opuszczeniem przez Wielką Brytanię Unii Europejskiej bez umowy handlowej.
May za zamkniętymi drzwiami miała przyznać, że nie zamierza zgodzić się na scenariusz braku porozumienia, a po wtorkowym głosowaniu musi zabrać się do działania. Niemal niemożliwe jest wypracowania nowej umowy przed ostatecznym terminem 29 marca, więc May nie ma innego wyjścia, jak tylko złożyć wniosek o przedłużenie obowiązywania artykułu 50. Widząc jej porażkę w Parlamencie, Unia Europejska gra twardo, a sam Juncker korzystał z każdej możliwej okazji w tym tygodniu, aby przypomnieć, że Bruksela nie będzie renegocjować umowy ws. Brexitu. Tak więc, o ile May nie będzie w stanie przekonać unijnych dyplomatów do zmiany zdania (i nie sądzimy, że byłoby to prawdopodobne), jej jedynym wyjściem jest wynegocjowanie umowy, która ma zarówno ponadpartyjne jak i unijne wsparcie. Nie będzie to łatwe i sądząc po zachowaniu funta szterlinga, rynek nie oczekuje, że poprawki te szybko przyniosą rozwiązanie. Zamiast tego przedłuży to niepewność wokół Brexitu, prowadząc do większej słabości waluty. GBP/USD silnie traciło we wtorek i nawet jeśli 1.3050 pozostaje ważnym poziomem wsparcia, oczekujemy, że zostanie on szybko pokonany w trakcie ruchu, który powinien doprowadzić parę poniżej 1.30.
W miarę jak śledzimy nagłówki w sprawie Brexitu, uwaga rynku powraca do dolara. Czekamy na publikację danych dotyczących dynamiki PKB w czwartym kwartale, a po niej nastąpi pierwsze w tym roku ogłoszenie decyzji monetarnej Rezerwy Federalnej. Dolar amerykański pozostaje pod presją, ponieważ inwestorzy oczekują, że Fed wykluczy kolejną podwyżkę stóp procentowych w obliczu słabszych danych makroekonomicznych. Chociaż wiele publikacji raportów zostało opóźnionych z powodu zamknięcia rządu w Stanach, większość z tych, które zostały opublikowane, wykazuje niższą dynamikę wzrostu. Raport Consumer confidence opublikowany we wtorek, spadł do najniższego poziomu od września 2017 roku. Poniższa tabela porównuje zmiany w głównych raportach ekonomicznych opublikowanych od czasu ostatniego posiedzenia FOMC i podczas gdy rynek pracy pozostaje stabilny, nastroje konsumentów, inflacja i wskaźniki aktywności gospodarczej zniżkują. Nie oczekuje się żadnych zmian w kształcie polityki monetarnej Fed na styczniowym posiedzeniu, ale w tym roku prezes Powell będzie organizował konferencje prasowe po każdym posiedzeniu Rezerwy. Więc nawet jeśli polityka nie ulegnie zmianie, sytuacja na dolarze może ulec zmianie w miarę jak rynek będzie otrzymywał uaktualnioną ocenę gospodarki. Ostatnim razem, gdy słuchaliśmy Powella, dolar odnotował spory wzrost wartości, kiedy prezes Rezerwy podkreślił, że chce przywrócić bilans Fed do normalnego poziomu. Amerykańska waluta natychmiast zwróciła te zyski, ponieważ Powell podkreślił również potrzebę cierpliwości i elastyczności.
Tymczasem spore ruchy w trakcie wtorkowej nocy obserwowaliśmy również na wykresie dolara australijskiego ze względu na dane dotyczące poziomu inflacji. Pomimo tego, że zasiadający w RBA Harper przyznał, że następny ruch w poziomie stóp procentowych będzie skierowany w górę, waluta pogłębiła swoje spadki po wyraźnie gorszym odczycie wskaźnika warunków prowadzenia działalności publikowanego przez NAB. Oczekujemy, że presja cenowa zmniejszy się, ponieważ spadły oczekiwania inflacyjne samych konsumentów. Jeśli wzrost CPI zwolni z 1,9% do 1,7% lub mniej, AUD/USD może spaść do poziomu 71 centów. Dolar nowozelandzki zakończył dzień w pobliżu poziomu otwarcia pomimo większej nadwyżki handlowej, a dolar kanadyjski zignorował 2-procentowy wzrost cen ropy naftowej.
Euro zyskuje trzeci dzień z rzędu, ale rynkowi może być trudno kontynuować te wzrosty przy okazji środowych publikacji indeksu zaufania w strefie euro i niemieckiej inflacji. Biorąc pod uwagę spadek w wartościach ZEW, IFO i PMI, wskaźniki nastrojów również powinny okazać się słabsze. Oczekuje się, że presja cenowa również gwałtownie spadnie, ale może zaskoczyć, ponieważ ceny ropy w styczniu kontynuują wzrosty..