Odreagowanie wzrostowe na rynku złota trwa, Fed w centrum uwagi.
Złoto wczoraj jako jedyny szlachetny metal zakończyło sesję na plusie – aczkolwiek symbolicznym, o zaledwie 0,03%. Strona popytowa na tym rynku daje sobie radę pomimo siły amerykańskiego dolara, co w zasadzie może być odzwierciedleniem niepewności, jaka panuje ostatnio na globalnych rynkach finansowych. Złoto dla wielu inwestorów stało się aktywem, do którego uciekli z rynków akcji.
Oczywiście to za mało, aby mówić o optymizmie na rynku złota. Ruch wzrostowy, który widzimy w ostatnich dniach, należy raczej uznać za odreagowanie cen tego kruszcu po wcześniejszych długotrwałych spadkach. Silnym poziomem oporu jest obecnie rejon 1131 USD za uncję.
W zwyżkę cen złota nie wierzą także analitycy Citi, którzy wczoraj obniżyli prognozy średniorocznych cen tego surowca na ten i przyszły rok. Nowe prognozy znalazły się na poziomach 1141 USD (z 1180 USD) za uncję na ten rok oraz 1050 USD (z 1195 USD) na 2016 r. Jako przyczynę obniżki prognoz Citi wymienia oczekiwanie zacieśniania polityki monetarnej w Stanach Zjednoczonych. Zresztą, już dzisiaj opublikowany zostanie kolejny protokół z posiedzenia FOMC, który może rzucić więcej światła na prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych w USA już we wrześniu. Oczekiwania większości rynkowych ekspertów zakładają podwyżkę właśnie w przyszłym miesiącu – dlatego ewentualne wątpliwości dotyczące tego terminu powinny negatywnie zadziałać na wartość dolara i tym samym, pozytywnie na wartość złota.
Notowania srebra spadają po nieudanej próbie sforsowania ważnego poziomu oporu.
O ile notowania złota radzą sobie nieźle, to ceny pozostałych metali szlachetnych już niekoniecznie. Wczoraj spadały ceny platyny, palladu oraz srebra, przy czym to właśnie ten ostatni metal zanotował największą zniżkę – o niemal 3%.
Notowania srebra w ostatnich dniach oderwały się od cen złota, co wynikało poniekąd z technicznej sytuacji na rynku tego metalu. Cena srebra dotarła bowiem do ważnego poziomu oporu w okolicach 15,50 USD za uncję, który okazał się zbyt silny, aby był przeforsowany przez stronę popytową. W rezultacie, notowania srebra spadły i obecnie poruszają się w okolicach 15 USD za uncję. Biorąc pod uwagę fakt, że odreagowanie wzrostowe na rynku złota może się już powoli kończyć, to presja spadkowa na ceny srebra prawdopodobnie się utrzyma.