Saudi Aramco generuje większy zysk niż jakakolwiek inna firma na świecie, ale czy jest też najcenniejsza? Odpowiedź powinna nadejść już w grudniu, kiedy Saudi Aramco przeprowadzi prawdopodobnie największą pierwszą publiczną ofertę akcji (IPO) w historii. Firma 3 listopada potwierdziła zamiar rozpoczęcia notowań akcji na giełdzie w Arabii Saudyjskiej.
Od dawna zapowiadane i długo opóźnione IPO jest częścią wielkiej wizji księcia Mohammeda bin Salmana, następcy tronu Arabii Saudyjskiej, na temat reformy gospodarki tego królestwa. IPO Saudi Aramco nie jest więc zwykłą sprzedażą akcji i to nie tylko ze względu na jej wielkość. W kilku poniższych punktach spróbuję teraz wytłumaczyć dlaczego?
Jaka jest wartość rynkowa Saudi Aramco?
To jedno z pytań które zaprząta głowę analityków oraz przyszłych inwestorów. IPO Saudi Aramco zostało już wcześniej opóźnione na kilka dni przed ogłoszoną październikową datą, po tym jak pojawiły się wątpliwości co do wyceny firmy na poziomie aż 2 bilionów dolarów. Szacunkowa wycena firmy po raz pierwszy została zaprezentowana przez samego księcia Mohammeda już w 2016 roku i od razu zszokowała analityków, kiedy okazało się, że wartość tego giganta energetycznego jest prawie dwa razy większa niż Apple Inc (NASDAQ:AAPL)., będącego wówczas największą firmą na świecie pod względem kapitalizacji rynkowej. Obecnie analitycy wyceniają wartość firmy raczej w okolicy 1,5 bln USD choć np. Bloomberg Intelligence szacuje ją jedynie na 1,1 bln USD. Według dobrze poinformowanych źródeł agencji Bloomberg same Królestwo Arabii Saudyjskiej spuściło z tonu i jest obecnie gotowe na akceptację wyceny w przedziale od 1,6 bln do 1,8 bln USD.
Czy to będzie rekordowa oferta publiczna?
Pierwotny plan IPO Saudi Aramco, zaprezentowany już w 2016 roku, zapowiadał sprzedaż 5% akcji spółki na rynku krajowym i na rynkach międzynarodowych. To zapowiadało IPO o wartości od 50 do 100 miliardów dolarów znacznie przekraczające dotychczasowy rekord, czyli 25 miliardów dolarów pozyskanych od inwestorów przez Alibaba (NYSE:BABA) Group Holding Ltd. na giełdzie nowojorskiej w 2014 roku. Ale pierwotna propozycja została zmniejszona, a obecne plany przewidują sprzedaż najpierw tylko około 2% akcji na lokalnej giełdzie papierów wartościowych w Rijadzie, a później kolejnej transzy. Sprzedaż 2% udziałów nadal jednak byłby rekordowy, jeśli weźmiemy pod uwagę saudyjską wycenę firmy na poziomie 2 bilionów dolarów. Szybka kalkulacja daje nam przecież wciąż zawrotną kwotę na poziomie 40 miliardów dolarów. Natomiast faktyczna wycena Aramco zostanie ustalona podczas tzw. ,,roadshow” oraz budowania księgi popytu, co zapowiedział prezes firmy Yasir Al-Rumayyan podczas konferencji prasowej 3 listopada.
Poniżej zaprezentowana jest tabela przedstawiająca największe, dotychczasowe pierwotne oferty publiczne wraz z estymacją dotyczącą IPO Saudi Aramco na poziomie 2% akcji przy całościowej wycenie wartości firmy od 1 do 2 bilionów dolarów.
Czym się różni IPO Saudi Aramco od innych?
A no tym, że żeby znaleźć popyt na taką ilość akcji Arabia Saudyjska skorzysta z pomocy zarówno swoich sojuszników jak i poddanych. Królestwo zachęca zamożne rodziny do zapisu na akcje Saudi Aramco, włączając w to nawet te rodziny, których członkowie jeszcze niedawno byli oskarżeni o korupcję. Arabia Saudyjska próbuje również przekonać państwowe fundusze majątkowe do skorzystania z oferty IPO. Natomiast dla indywidualnych inwestorów przewidziano bonus w postaci otrzymania jednej dodatkowej akcji na każde zakupione dziesięć, jeśli utrzymają je oni przez co najmniej 180 dni od daty pierwszego notowania na giełdzie krajowej.
Dlaczego nie będzie oferty na giełdach zagranicznych?
Międzynarodowa oferta publiczna na akcje Saudi Aramco może jeszcze dość do skutku, choć tego typu plany napotykają na mnóstwo ograniczeń natury formalnej. Użycie giełdy nowojorskiej, jak w przypadku IPO Alibaby, jest na razie mało realne z powodu amerykańskiego prawa zezwalającego ofiarom terroryzmu na pozywanie obcych rządów w związku z atakami terrorystycznymi, które mogłyby doprowadzić do sporów sądowych przeciwko Aramco. Oferty zagraniczne otworzyłyby również firmę na intensywną i bezprecedensową kontrolę międzynarodową. Dopiero przecież w tym roku Saudi Aramco zniosło zasłonę tajemniczości ze swojej działalności, publikując po raz pierwszy w historii półroczne wyniki finansowe oraz podając do publicznej wiadomości, że firma zarobiła już 68 miliardów dolarów w pierwszych dziewięciu miesiącach roku. Również niekwestionowaną korzyścią dla notowań firmy jedynie w lokalnym indeksie Tadawul All Share jest fakt, że najprawdopodobniej pomoże to tamtej giełdzie stać się bramą dla zagranicznych inwestycji w Arabii Saudyjskiej. I również to saudyjska monarchia bierze pod uwagę ogłaszając IPO jedynie na lokalnym rynku.
Dlaczego debiut giełdowy Saudi Aramco właśnie teraz?
Również data ogłoszenia IPO może dziwić analityków i potencjalnych inwestorów. Pomimo, że Saudi Aramco pompuje około 10% zasobów światowej ropy, to jednak notowania ropy spadły już o ponad 15% od kwietniowych szczytów, a prognozy dotyczące globalnego wzrostu sugerują, że mogą one dalej spadać. Również atak powietrzny w połowie września na największy zakład przetwórczy Saudi Aramco na krótko zniszczył aż połowę mocy produkcyjnych firmy, podkreślając jej podatność na tego typu zagrożenia, a także zwiększone napięcia geopolityczne w regionie. Pomimo ostatnich perturbacji członkowie rodziny królewskiej najprawdopodobniej jednak uważają, że lepiej już nie zwlekać z IPO, na wypadek gdyby ceny ropy nadal spadały.
Czy IPO Saudi Aramco jest atrakcyjne dla inwestorów?
Pomimo że Saudi Aramco zarabia więcej niż jakakolwiek inna firma na świecie, to potencjalni inwestorzy mogą wstrzymać się z zaangażowaniem swojego kapitału w IPO, jeśli wycena firmy zostanie ustalona zbyt wysoko, szczególnie biorąc pod uwagę wysokie ryzyko polityczne tego typu inwestycji. Aby przyciągnąć inwestorów, władze saudyjskie przekształcają więc finanse tego producenta ropy naftowej (większość dochodów firmy obecnie przeznaczana jest na podatki i tantiemy rządowe), a także obiecują wysokie dywidendy. Na przykład opłaty licencyjne, które Saudi Aramco zapłaci, jeśli ceny ropy Brent wyniosą mniej niż 70 USD za baryłkę spadną z 20% do 15%. „Podstawowa dywidenda” w 2020 r. wyniesie aż 75 miliardów dolarów – to znacznie więcej niż płacą inne globalne koncerny naftowe. Saudi Aramco rozważa też podniesienie dywidendy do 80 miliardów dolarów w celu zwiększenia popytu na akcje spółki.
Czy zagraniczni inwestorzy skorzystają z oferty pierwotnej Saudi Aramco?
Publiczna oferta akcji Saudi Aramco została mocno rozreklamowana inwestorom międzynarodowym i zwrócono się już do potencjalnych kluczowych inwestorów, takich jak chiński Sinopec Group oraz China National Petroleum Corp. czy malezyjski Petroliam Nasional Bhd. Oczekuje się również, że Saudi Aramco wprowadzi rozwiązania, które pozwolą jej sprzedawać swoje akcje niektórym międzynarodowym inwestorom bez korzystania z pośredników. Również po przeprowadzeniu samego IPO zarządzający zagranicznymi funduszami, które śledzą indeks MSCI Emerging Markets Index, będą zmuszeni do zakupu akcji w celu dowarzenia funduszu. Są już oni przecież znaczącymi posiadaczami akcji saudyjskich spółek, z których Saudi Aramco stanie się zdecydowanie największą.