Bankructwa banków w USA, przejęcie Credit Suisse (NYSE:CS) i kłopoty Deuch Banku spowodowały, że wielu akcjonariuszy obawia się efektu domina, który zawitać może do Polski. Na razie indeks WIG-banki traci, jednak jak uspokajają specjaliści, jest to raczej związane z niepokojami, jakie naturalnie pojawiły się po problemach sektora bankowego na amerykańskim i europejskim podwórku.
Spadki indeksu bankowego
Marzec nie był udanym miesiącem dla sektora bankowego. Po upadku dwóch dużych banków w USA – Silicon Valley Bank i Signature Bank, panika nastała także m.in. w Szwajcarii. O gwałtownej wyprzedaży akcji Credit Suisse rozpisywały się w zeszłym tygodniu niemal wszystkie media. Obniżka cen akcji trwa także w polskim indeksie bankowym. W zeszły poniedziałek rano notowania WIG-banki były najniższe od 5 miesięcy, późniejsze dni przyniosły niewielkie wzrosty, ale obecnie akcje raczej tanieją. Choć indeksowi jeszcze daleko do dołków z początku października, to przedłużająca się niepewność może mocno zachwiać płynnością na rynku akcji bankowych.
Czy akcjonariusze subindeksu mają powody do niepokoju? O bezpieczeństwie polskiego systemu bankowego zapewnia premier Mateusz Morawiecki. Większość ekspertów również zdaje się nie podzielać paniki, jednak nie wszyscy są nastawieni tak optymistycznie.
Czy polskie banki są bezpieczne?
W piątek Mateusz Morawicki uczestniczył w szczycie w Brukseli, gdzie jednym z głównych poruszanych tematów było bezpieczeństwo sektora bankowego w Europie. Zapytany na późniejszym briefingu prasowym o tę kwestię zapewnił, że banki w Polsce są bezpieczne.
My mamy bardzo bezpieczny system bankowy, bardzo wysoko dokapitalizowany, ale my nie jesteśmy też w strefie euro, zarządzamy naszą własną walutą i wychodzi nam to na dobre – powiedział.
Czy jednak samo „zarządzanie własną walutą” to wystarczający powód, aby nie obawiać się o stan polskiej bankowości? Przywoływany przez Parkiet.com szef działu analiz w Santander BM Kamil Stolarski twierdzi, że kłopoty amerykańskich oraz europejskich banków pojawiły się w efekcie nierozwiązanych problemów, z którymi część polskich banków przecież nadal się zmaga. Chodzi tutaj m.in. o problem kredytów frankowych, który nadal trapi wiele polskich banków, a grupa Frankowiczów, którzy zdecydowali się dochodzić swoich praw przed sądem, rośnie w siłę. W tej sprawie nadal oczekiwany jest zresztą wyrok TSUE.
Sama przecena akcji polski może mieć wiele przyczyn, na pewno oprócz zwyczajnej paniki, dużą rolę odgrywają tutaj oczekiwania odnośnie polityki NBP w sprawie stóp procentowych. Jak twierdzi Kamil Stolarski, na ten moment na nieufność polskich inwestorów może wpływać przeszacowanie oczekiwań odnośnie stóp procentowych. Warto zauważyć, że polityka FED i podwyżki stóp procentowych w USA doprowadziły ostatecznie do gigantycznego spadku wartości rynkowej obligacji skarbowych, w które zainwestowało sporo banków.
Przejęcie Credit Suisse i kłopoty Deuche Bank
Krach w amerykańskim sektorze bankowym uderzył również w Europę. W ostatnich tygodniach głośno było o gigantycznej wyprzedaży na akcjach szwajcarskiego banku Credit Suisse. Bank miał kłopoty już od jakiegoś czasu. Już w 2021 media obiegały informacje o serii skandali i dużej niegospodarności banku, zwłaszcza w zakresie inwestycji. Po bankructwach dwóch banków w USA, światowe udziały w sektorze bankowym mocno spadły, co spowodowało jeszcze większe zaniepokojenie akcjonariuszy. Czarę goryczy przelała wypowiedź prezesa Saudi National Bank, który był największym akcjonariuszem Credit Suisse. 15 marca w wywiadzie z telewizją Bloomberg powiedział, że absolutnie nie może dłużej inwestować w szwajcarski bank, powołując się na regulacje ustawowe. W niedzielę 19 marca bank został przejęty przez konkurenta – bank UBS Group AG.
Ekonomiści wietrzą także kłopoty kolejnych wielkich banków. W piątek akcje Deuche Bank zanurkowały nawet o 13 procent. Bezpośrednią przyczyną miało być podwyższenie kosztów papierów ubezpieczających dług niemieckiego banku.
Podsumowanie:
Wielu akcjonariuszy, lokujących fundusze na subindeksach bankowych obawia się efektu domina, który mógłby spowodować krach na tym rynku. W obecnych warunkach każdy komunikat dużego banku może mieć poważne konsekwencje – wyprzedaż akcji na rynkach bankowych gigantów spowodowana jest konkretnymi problemami, jakie mają te instytucje, ale także nastrojami społecznymi. Czy polskie banki są bezpieczne? Niewątpliwie dużo zależy tutaj od indywidualnego zarzdzania konkretną instytucją. I choć premier Mateusz Morawicki zapewnia, że polska waluta ochroni system bankowy w Polsce, rodzi się pytanie, czy takie stwierdzenie nie w tym kontekście raczej kolejnym politycznym manewrem. Premier rzadko przepuszcza okazję, żeby skrytykować Unię Europejską, i choć przejęcie Credit Suisse Bank i wyprzedaż akcji Deuche Banku to kwestie dużo bardziej skomplikowane, nastroje społeczne mogą się zradykalizować.