Nie ma wątpliwości, że zmienność powróciła na wykres gazu ziemnego, po tym jak jednego dnia odnotowaliśmy na tym aktywie 18-procentowy, byczy rajd, a następnego obserwowaliśmy 17-procentowy spadek. Niewielu jednak ma pojęcie o tym, dokąd zmierzają ceny.
Czy rynek przekroczy poziom 5 dolarów za milion brytyjskich jednostek termicznych - poziom, który byłby współmierny do przedzimowych przymrozków i intensywnego zimna między grudniem a lutym, które prognozują niektórzy analitycy surowcowi?
Rezerwy gazu na zimę 2018/19 są najniższe od pięciu lat, a mroźna pogoda, taka jak podczas pamiętnej burzy śnieżnej w 2014 roku, może doprowadzić do silnego wzrostu zapotrzebowania na ciepło. Istnieją też spekulacje, że gdyby pogoda była cieplejsza, to dotychczasowe, silne wsparcie w rejonie 3 USD za mmBtu może być nie do utrzymania. Tegorocznym wzrostom wyceny gazu ziemnego towarzyszył stały refren niedźwiedzi, które przekonywały, że ceny rosły zbyt szybko, gdy zimna pogoda była w najlepszym razie sporadyczna.
Niedźwiedzie notują psychologiczne zwycięstwo
Niedźwiedzie odniosły zwycięstwo psychologiczne w czwartek, kiedy to rynek został brutalnie stłamszony na godziny przed tym, gdy północno-wschodnia część Stanów Zjednoczonych - bastion ogrzewania gazowego - została pokryta pierwszą burzą śnieżną w tym sezonie.
Notowane na New York Mercantile Exchange futures na gaz ziemny zakończyły czwartkową sesję na poziomie 4,04 USD za mmBtu, tracąc 80 centów w ciągu dnia, tuż przed uderzeniem zamieci. Dzień wcześniej cena kontraktów terminowych skoczyła wzwyż o 74 centy. Choć gaz ziemny znany jest jako "Dziki Zachód" rynku towarowego ze względu na spore wahania cen to jednak jest to pierwszy przypadek od czterech lat, gdy rynek odnotował wahania cen na poziomie 18 procent w ciągu jednej sesji.
Mike Seery z Seery Futures w Plainfield, Illinois, przekonuje w swojej nocie:
"Zmienność cen gazu w chwili obecnej jest bardzo wysoka i taka sytuacja utrzyma się przez resztę zimowych miesięcy ponieważ, ogólnie rzecz biorąc, nie mamy skoków cen w listopadzie. Ale pogoda szybko zmieniła tę sytuację".
Nie brakuje byków
Seery dodaje:
"Szukałem okazji do wejścia w długie pozycje od okolic poziomu $3.10, ale nie mogłem uzyskać wykonania, ponieważ przegapiłem tę transakcję. Jednak nadal nie polecam sprzedaży, ponieważ nadal uważam, że rynek wygląda tanio".
Dan Myers, analityk z Houston pracujący dla funduszu obrotu gazem Gelber & Associates, zgadza się z tym poglądem.
W nocie po czwartkowym rozliczeniu rynku Myers napisał, że pomimo gwałtownego spadku "byki pozostają na rynku blisko 4 dolarów. Dzisiejsza sesja jest w dużej mierze reakcją na wczorajszy rajd".
Myers dodaje:
"Ogólnie rzecz biorąc, agresywna reakcja rynku na ostatnie mrozy i nagła zmiana sposobu wycofywania się z rynku przypomina o ryzyku i towarzyszącej mu zmienności, jaka ma miejsce tej zimy w związku z historycznie niskim poziomem zapasów".
Rezerwy niskie jak nigdy
Zapasy skroplonego gazu wynoszą obecnie 3,25 trylionów stóp sześciennych, po tym jak rząd USA poinformował w czwartek o dodatkowych 39 miliardach stóp sześciennych złożonych w zeszłym tygodniu do magazynów. Pomimo większego niż oczekiwano odczytu danych, rezerwy gazu na zimę 2018/19 są wciąż o 14 procent niższe od średniej z ostatnich pięciu lat.
Pomimo ostatnich wahań cen, gaz ziemny pozostaje w tym roku najbardziej byczym towarem, z roczną stopą zwrotu na poziomie 38 procent na koniec czwartkowej sesji..
Ale był to również jeden z najtrudniejszych rynków do odczytania ze względu na specyfikę podaży i popytu.
Ogromne ilości gazu, pozyskiwanego z wierceń pierwotnych, a także uzyskiwanego w formie wtórnej podczas wierceń pod łupki ropy naftowej, doprowadziły do rekordowego wydobycia paliwa w 2018 roku - nie inaczej niż w sytuacji, jaką obserwujemy w przypadku ropy naftowej.
Gaz wkrótce po $5?
Pomimo tak przytłaczającej produkcji, poziom zapasów gazu nigdy nie wymknął się spod kontroli, dzięki najpierw silnemu letniemu upałowi, a teraz wczesnemu chłodowi, który utrzymywał klimatyzatory i ogrzewacze w ciągłej pracy.
Podczas gdy ceny na północ od poziomu 3 dolarów za mmBtu były ostatnio normą, szok związany z pokonaniem oporu 4 dolarów miał miejsce w tym tygodniu, kiedy to byki na rynku spekulowały o chłodniejszym niż zazwyczaj listopadzie. I nagle rynek znalazł się na granicy 5 dolarów.
Teraz, gdy przed nami kolejne trzy miesiące niskich temperatur, ścieżka najmniejszego oporu wydaje się podążać w górę.
Bank of America-Merrill Lynch przekonuje, że ze względu na niższy stan zapasów, dostrzega "potencjał do krótkiego skoku cen gazu ziemnego ponad 5 dolarów za mmBtu w okresie do pierwszego kwartału 2019 roku".