Podczas środowej sesji uwaga rynków powoli będzie przesuwała się w kierunku banków centralnych. Dzisiaj decyzję o parametrach polityki pieniężnej podejmie Rezerwa Federalna. Konsensus rynkowy zakłada, że stopy procentowe wzrosną o 25 pb. Wraz z decyzją poznamy najnowsze prognozy makroekonomiczne oraz odbędzie się konferencja prasowa z udziałem Powell’a. Interesujące będzie to czy dobre publikacje z gospodarki amerykańskiej oraz widoczna presja inflacyjna przyczyni się do zmiany oczekiwań odnoście poziomu kosztu pieniądza w przyszłości. Wczorajsze dane wskazywały bowiem na wzrost inflacji CPI o 2,8% r/r wobec oczekiwanego wzrostu o 2,7% r/r oraz przyśpieszenie inflacji bazowej do 2,2% r/r z 2,1% r/r. Dane wpisują się w oczekiwania rynkowe na dalszą normalizację polityki pieniężnej. Zasadniczym pytaniem pozostaje to czy FOMC zdecyduje się na bardziej agresywne tempo podwyżek stóp procentowych w sytuacji, kiedy inflacja bazowa CPI znajduje się powyżej celu. W oczekiwaniu na rezultat czerwcowego posiedzenia FOMC dolar pozostaje mocniejszy a indeks dolara kieruje się w okolice 94,00 pkt.
Ten tydzień obfituje w dane z brytyjskiej gospodarki. Poznaliśmy rozczarowującą produkcję przemysłową oraz publikacje wskazujące na wyhamowanie tempa wzrostu płac. Dzisiaj z kolei uwaga inwestorów koncentrowała się wokół odczytów inflacji. Inflacja CPI w maju wzrosła o 0,4% w ujęciu miesięcznym oraz ustabilizowała się na poziomie 2,4% w skali roku. Inflacja bazowa CPI ostatecznie była zgodna z oczekiwaniami i wyniosła 2,1%. W reakcji na dane GBP nieco stracił na wartości. Ostatnie publikację nie stanowią jednak przesłanek za koniecznością wzrostu kosztu pieniądza w najbliższych miesiącach mając na uwadze, że w Wielkiej Brytanii odbywają się ważne głosowania odnoście kwestii związanych z Brexitem, kluczowych dla finalnego porozumienia podczas szczytu UE w październiku.
Na rynku krajowym dziś opublikowane zostaną dane o bilansie handlowym Polski za kwiecień. Złoty pozostanie jednak głownie pod wpływem czynników zza granicy i dzisiejszej decyzji FOMC. Umocnienie dolara w reakcji na decyzję stanowiłoby negatywny impuls dla złotego. Jak na razie EUR/PLN utrzymuje się nieco poniżej poziomu 4,2800, natomiast USD/PLN oscyluje w okolicy 3,6450.
USD/PLN
USD/PLN utrzymuje się w rejonie linii tenkan w oczekiwaniu na nowe impulsy. Po wybronieniu w ostatnim czasie wsparcia w postaci 38,2% zniesienia Fibo całości fali wzrostowej z poziomu 3,3040 oraz 50-okresowej średniej EMA w skali dziennej para powróciła do wzrostów. W dłuższym terminie techniczny układ rynku sprzyja wzrostom a kurs powyżej górnego ograniczenia chmury ichimoku wspiera stronę popytową na tej parze. Silny wsparciem pozostaje obszar 3,5870-3,5900.
Od początku tego tygodnia USD/CAD konsekwentnie podąża na północ. W kontynuacji wzrostów pomocne jest zamknięcie wczorajszej świecy dziennej powyżej psychologicznego poziomu 1,3000 i strefy wsparcia w rejonie 1,2960/95. Z technicznego punktu widzenia notowania powinny kierować się w okolice maksimum lokalnego z 5.VI. na poziomie 1,3066, którego ewentualne przełamanie otworzy drogę do powrotu w okolice szczytu z marca tego roku (1,3124). Silny wsparciem w długim terminie pozostają okolice 1,2880.