Eurodolar, który w nocy dotarł do 1,3580, obecnie wykonuje ruch korekcyjny do 1,3520. Osłabia się natomiast polska waluta. Kurs EUR/PLN, który kontynuuje rozpoczęte wczoraj wzrosty, znalazł się przy 4,18. USD/PLN rośnie natomiast do 3,0890. W nocy najwyżej od 4 lat znalazł się EUR/JPY, który ustanowił nowy szczyt tuż poniżej 136,00
Dziś uwaga rynków skupi się przede wszystkim na danych ze Stanów Zjednoczonych. O 14:30 poznamy dane o sprzedaży detalicznej i inflacji konsumenckiej w październiku. Ponadto o 20:00 opublikowany zostanie protokół z posiedzenia FOMC. Może on dostarczyć wskazówek odnośnie daty rozpoczęcia ograniczania luzowania oraz perspektyw stóp procentowych. W swojej dzisiejszej wypowiedzi Ben Bernanke zwrócił uwagę na poprawę na rynku pracy, zaznaczając jednak, że ograniczenie QE3 wymaga zarówno spadku bezrobocia jak i inflacji zgodnej z celem Fedu. Stwierdził również, że stopy procentowe mogą pozostać w pobliżu 0 jeszcze przez jakiś czas po zakończeniu skupu aktywów oraz osiągnięciu docelowego poziomu stopy bezrobocia. O 10:30 poznamy natomiast protokół z posiedzenia Banku Anglii. Prawdopodobnie znajdzie się w nim potwierdzenie informacji zawartych w raporcie o inflacji, wskazujących na poprawę na rynku pracy i opisujacych perspektywy inflacji. Ponieważ informacje te poznaliśmy już w zeszłym tygodniu dzisiejszy protokół nie powinien mieć silnego wpływu na rynek.
Polska: rekonstrukcja rządu
Przy braku istotnych danych z Polski dziś na kurs złotego największy wpływ może mieć wynik rekonstrukcji rządu. Uwagę inwestorów powinna zwrócić ewentualna zmiana na stanowisku ministra finansów. W jej wyniku na rynku może pojawić się nerwowość skutkująca krótkotrwałym osłabieniem polskiej waluty. Niemniej jednak te zmiany są oczekiwane, a najważniejsze ustalenia, w tym budżet na kolejny rok, są już znane. Dzisiejsza decyzja nie powinna mieć więc istotnego przełożenia na notowania złotego w dłuższym terminie.
Grzegorz Załęski