Analiza przygotowana przez Kathy Lien, dyrektor generalną w dziale strategii w firmie BK Asset Management, po zamknieciu amerykańskiej sesji w dniu 19 września
Brexit i nagłówki dotyczące presji handlowych wzięły w środę waluty na jazdę rollercoasterem. Na początku sesji amerykańskiej, GBP/USD spadł o 90 pipsów w ciągu jednej minuty po doniesieniach Times of London, że premier Wielkiej Brytanii, Theresa May zamierza odrzucić najnowszą ofertę Unii Europejskiej w sprawie Brexitu. Na początku tygodnia UE wydawała się skłonna zgodzić się na obecność celników brytyjskich a nie unijnych na granicy z Irlandią, ale Wielka Brytania odmawia zaakceptowania nalegań UE na kontrole celne na morzu irlandzkim, jeżeli po Brexicie nie ma umowy o wolnym handlu. Irlandzka granica była największym znakiem zapytania w negocjacjach, a ewentualne odrzucenie oferty UE wywołało wzmożone zaniepokojenie możliwością braku Brexitu, a nawet drugim referendum. Przez większą część miesiąca słyszeliśmy o możliwych ustępstwach ze strony UE i doniesieniach o postępach w rozmowach Brexit, ale począwszy od zeszłego tygodnia, ton Wielkiej Brytanii zaczął się zmieniać. Rząd brytyjski zasugerował, że zrobił już wszystko co mógł, a UE musi przestać wracać do omówionych już tematów.
W środę, brytyjski minister skarbu powiedział, że może się odbyć drugie referendum w przypadku odrzucenia wyników rozmów w Chequers przez parlament, choć Raab przyznał, że Wielka Brytania potrzebuje UE, aby ruszyć w kierunku nowego rozwoju. Nawet szef UE Juncker dodał, że UE i Wielka Brytania są dalekie od porozumienia w sprawie Brexitu. Opierając się na tych komentarzach, umowa może być głębsza niż początkowo zakładano, co naraża funta na ryzyko korekty. GBP/USD pozostaje w grze, a w czwartek śledzić będziemy zaplanowaną publikację dotyczącą sprzedaży detalicznej. Podczas gdy wzrost cen konsumenckich i producenckich był silniejszy niż oczekiwano, czwartkowy raport może nie spełnić oczekiwań. W ubiegłym miesiącu znacznie wzrosły wydatki, więc istnieje możliwość spadku wartości wskaźnika, szczególnie po tym, jak British Retail Consortium odnotowało spadek. Technicznie rzecz biorąc, środowe maksimum na 1,3215 jest kluczowym poziomem do obserwacji. Jeśli para odrzuci 100-dniową SMA i zatrzyma się na tym poziomie, możemy być świadkami bardziej gwałtownego spadku w kierunku 1,30.
USD/CAD powróciło ponad 1,30 po raportach, że zawarcie umowy handlowej między USA i Kanadą jest mało prawdopodobne w tym tygodniu. Jednak zamiast kontynuować wzrosty, para szybko je skorygowała, aby zakończyć dzień na swoich minimach. Na tym etapie nie powinno nikogo dziwić, że rozmowy trwają dłużej niż się spodziewano, ale minister spraw zagranicznych Kanady Freeland wraca do Stanów Zjednoczonych na kolejną rundę rozmów, co pozostawia nadzieję na osiągnięcie porozumienia, zwłaszcza gdy premier Trudeau znalazł się pod presją lokalnych liderów biznesu. Nadal uważamy, że Kanada nie ma innego wyjścia, jak tylko osiągnąć porozumienie ze Stanami Zjednoczonymi i w oparciu o niedawne wyniki loonie, wydaje się, że rynek również podziela nasze poglądy.
Szwajcarski Bank Narodowy wyda dziś oświadczenie polityki monetarnej i jedyny powód, dla którego jest on na naszym radarze, to fakt, że EUR / CHF spadło w tym miesiącu na najniższy poziom od 13 miesięcy. Opinia SNB na temat waluty będzie miała największy wpływ na EUR/CHF, ponieważ przez ostatnie 4 spotkania opisywali franka jako "wysoko wycenionego". W tym czasie kurs EUR/CHF wahał się w przedziale od 1,1460 do 1,1685. Wcześniej SNB określał EUR/CHF jako "znacząco przewartościowane", gdy para znajdowała się między 1,0460 a 1,0960. W rejonie 1,13 EUR/CHF znajduje się obecnie pomiędzy tymi przedziałami, więc nie jest jasne, ile obaw wyrazi bank centraln, ale bez ostrzejszej krytyki, SNB może wysłać EUR/CHF z powrotem do 1,10. Byliśmy już świadkami, że niektórzy inwestorzy zmniejszają swoją długoterminową ekspozycję na CHF i spodziewamy się, że będzie to kontynuowane przed posiedzeniem Banku, a EUR/CHF prawdopodobnie zawróci ponownie powyżej 1,13. Jeśli SNB zmieni swój ton i określi walutę jako "znacząco przewartościowaną" ujrzymy gwałtowny wzrost, który może sprowadzić EUR/CHF z powrotem w okolice 1,14. Jeśli jednak utrzyma swoją dotychczasową ocenę waluty, para może spaść z powrotem do 1,12.
Dolar amerykański zakończył dzień na minimach w przypadku większości głównych walut pomimo gwałtownego wzrostu rentowności amerykańskich obligacji i lepszych od oczekiwanych danych z USA. Deficyt rachunku bieżącego zmniejszył się w drugim kwartale, podczas gdy liczba rozpoczętych prac budowlanych skoczyła o 9,2%. Liczby te z łatwością zrównoważyły spadek o -5,7% w zakresie wydanych pozwoleń na budowę. Nie musimy szukać dalej niż apetyt na ryzyko, aby wyjaśnić, dlaczego dolar radził sobie tak źle. Dobre wyniki amerykańskich parkietów i ciągłe ożywienie na dolarze australijskim mówią nam, że nikt nie martwi się wojną handlową. Stany Zjednoczone nałożyły dodatkowe taryfy na chińskie towary warte $200 mld, a Chiny nie pozostały dłużne i zareagowały w postaci ceł odwetowych nałożonych na towary z USA warte około 60 mld USD. Odwet nie jest krokiem we właściwym kierunku, ale Chiny nałożyły jedynie 5% i 10% opłat na import z USA, co jest wartością niższą niż wcześniej proponowane 5% do 25%. Ku uldze rynku, po raz pierwszy Pekin nie dostosował swojej retoryki do amerykańskiej (bo nie mogą). Bank Japonii ogłosił również oświadczenie monetarne w którym poinformował, że gospodarka rozwija się umiarkowanie pomimo nasilających się napięć w handlu. Decyzja BoJ była zgodna z oczekiwaniami.
Pokrywanie krótkich pozycji pomogły AUD oraz NZD stać się najlepiej radzącymi sobie walutami dnia. Dane z Nowej Zelandii ulegają jednak dalszemu osłabieniu, zaufanie konsumentów spada do najniższego poziomu od sześciu lat, a deficyt rachunku bieżącego rośnie. Jednak NZD może nadal zyskiwać, jeśli dane dotyczące PKB okażą się wysokie. Wydatki na konsumpcję i aktywność handlowa poprawiły się w drugim kwartale, więc wiele wskazuje na taką możliwość.