Analiza przygotowana przez Kathy Lien, dyrektor generalną w dziale strategii w firmie BK Asset Management, po zamknięciu amerykańskiej sesji w dniu 27 listopada
Najważniejszym wydarzeniem środowej sesji na rynku walutowym była ostra wyprzedaż USD. Dolar amerykański tracił szybko i agresywnie po tym, jak prezes Fed, Jerome Powell zaskoczył inwestorów, mówiąc, że stopy procentowe są "tuż poniżej" poziomu neutralnego. Pogląd ten stanowi znaczące odejście od jego październikowych komentarzy, kiedy to przyznawał, że są one " w tym momencie dalekie od poziomu neutralnego". Biorąc pod uwagę, że od września nie uświadczyliśmy podwyżek stóp procentowych, komentarze te mówią nam o jednej z dwóch rzeczy, a mianowicie o tym, że Fed wreszcie zorientował się, gdzie znajduje się neutralna stopa procentowa lub uważa, że konieczna stała się przerwa w dalszych podwyżkach. Jest na to szansa, ponieważ dane ekonomiczne słabną, spada wycena amerykańskiego parkietu, a niższe ceny ropy i gazu raczej ograniczają niż stymulują inflację. W rezultacie stałe podwyżki stóp procentowych nie są już konieczne. Nie tylko uczestnicy rynku walutowego byli zaskoczeni, ponieważ inwestorzy na rynku kapitałowym prześcigali się, aby pokryć swoje krótkie pozycje, doprowadzając do najsilniejszych jednodniowy byczy rajd w ciągu 8 miesięcy. Dow wzrósł o ponad 600 punktów przyczyniając się do wzrostu wartości walut o wysokiej becie, takich jak EUR, AUD, NZD i GBP, które zakończyły dzień znacznie wyżej.
Czy dzisiejsze komentarze rzeczywiście zmieniły oblicze gry na rynku dolara amerykańskiego i amerykańskich akcjach? Nie ma wątpliwości, że przewodniczący Rezerwy Federalnej, Jerome Powell przyjmuje mniej jastrzębie stanowisko w sprawie polityki pieniężnej. Choć uważa on, że gospodarka będzie nadal rozszerzała się w solidnym tempie, z niskim bezrobociem i inflacją na poziomie około 2%, jego komentarze w kontekście ostatnich wyników rynku akcji i danych z amerykańskiej gospodarki sugerują, że jego zdaniem zbyt szybkie podwyżki mogą grozić spowolnieniem dynamiki wzrostu gospodarczego USA. Pod wieloma względami Powell stwierdza to, co oczywiste, mówiąc to, co rynek zaczynał już odczuwać. Na początku tego miesiąca kontrakty terminowe na stopy procentowe Fed wyceniały scenariusz grudniowej podwyżki oraz pauzy aż do marca. Dziś te oczekiwania nie różnią się tak bardzo, ponieważ inwestorzy wciąż oczekują podwyżki w grudniu i przerwy w podnoszeniu stóp Fed aż do wiosny lub lata. W rzeczywistości z szansami na drugą podwyżkę w marcu na poziomie 40% i 56% w czerwcu, krzywa wycenia tylko jedną pełną podwyżkę w 2019 roku w porównaniu z prognozą trzech podwyżek Fed. Jednak był to również dominujący pogląd na początku listopada, co oznacza, że komentarze Powella nie miały dramatycznego wpływu na oczekiwania rynku. Potwierdzając jednak to, co inwestorzy uznali za konieczne, Powell dał uczestnikom rynku walutowego wyraźny powód, aby zacząć sprzedawać wykupionego dolara i odkupić akcje, których wycena w ciągu ostatnich dwóch miesięcy gwałtownie spadła.
Komentarze Powella mogłyby być kluczowym czynnikiem dla dolara amerykańskiego, ale ważne jest to, aby zdać sobie sprawę z tego, że czynniki zewnętrzne wpływające na spadek wartości innych walut nie uległy zmianie. Strefa euro nadal rozwija się wolno, a ostatnie komentarze prezesa EBC Draghiego okazały się wyraźnie gołębie. Chiny nadal są uwikłane w wojnę handlową z USA, a ryzyko braku porozumienia ws. Brexit hamuje popyt na funta szterlinga. Jednak częściej niż niejednokrotnie apetyt rynku na dolary amerykańskie determinuje szerszy trend dla innych walut. Powell nie jest jedynym członkiem Fed, który obawia się zbyt szybkich podwyżek stóp procentowych. Jeśli jego obawy zamienią się w bardziej spójne przesłanie całego banku centralnego i ton następnego oświadczenia FOMC ulegnie zmianie, inwestorzy mogą oficjalnie uznać wzrosty na dolarze za zakończone. Czwartkowy raporty dochodu osobistego, wydatków osobistych a także minutki FOMC będą ważnym sprawdzianem dla USD. Jeśli raporty te nie spełnią oczekiwań lub jeśli w minutkach pojawią się bardziej ostrożne stwierdzenia, rynek szybko uzna to jako pretekst do bardziej agresywnej sprzedaży dolarów.