Zgarnij zniżkę 40%
Nowość! 💥 Skorzystaj z ProPicks i zobacz strategię, która pokonała S&P 500 o +1,183% Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Czy inwestorzy nie lubią Polski?

Opublikowano 29.09.2022, 12:11
Zaktualizowano 30.01.2024, 11:10

Złośliwi uważają już, że polski rynek jest obecnie tak słaby, że szoruje po dnie i niżej się już nie da. Fatalna sytuacja PLN nie poprawiła się nawet przez słabość dolara. Polska giełda również nie napawa optymizmem.

Niespodziewana korekta na rynkach

Wczoraj ku zaskoczeniu wielu inwestorów w godzinach popołudniowych byliśmy świadkami osłabiania się dolara względem euro o około 2 centy. Patrząc na inne pary walutowe, jest to wynik raczej sygnałów od strony dolara niż euro. Wynika to z tego, że dolar tracił również względem innych głównych walut. Wczorajsze wystąpienie Jerome’a Powella było wydarzeniem, na które wielu inwestorów czekało. Sporym zawodem była zapowiedź, że nie będzie on komentował polityki monetarnej. Najwyraźniej inwestorzy uznali, że nie ma zatem podstaw by kontynuować ruch umacniający dolara względem euro i przyszedł czas na realizację zysków. Odbicie o dwa centy to 40% ruchu z ostatniego półtora tygodnia. Jest to zatem wartość, która w przypadku takich korekt nie powinna być uznawana za nic niestandardowego. Nie wyklucza to oczywiście kontynuacji ruchu w dół dzisiaj.

Słabość dolara nie pomogła złotemu

Wygląda na to, że inwestorzy przestali wierzyć w polskiego złotego. Zwyczajowo słabość dolara pomagała polskiej walucie. Teraz jednak odbicie widzieliśmy realnie tylko na parze dolar-złoty. Na pozostałych były to raczej drobne dostosowania, które szybko zostały zmiecione. O tym jak duże problemy ma polska waluta najlepiej świadczy fakt, że jeszcze we wtorek euro było 10 groszy tańsze niż obecnie. Tak w ciągu niecałych 48 godzin euro podrożało z 4,76 zł na 4,86 zł. Rozmawiamy o walucie, z którą złoty jest silnie powiązany. Na słabość złotego wpływa obecnie dodatkowy czynnik ryzyka kolejnej ofensywy rosyjskiej. Na razie nie są znane morale nowych rekrutów, ale wielu analityków wskazuje, że mogą być jednak wyższe niż wynika z internetowych memów.

Giełdy szukają dna

Rosnące stopy procentowe powodują, że indeksy giełdowe szukają co kilka dni nowego dna. Nie dotyczy to co prawda, tylko polskiego parkietu. W przypadku polskiego WIG20 ostatnio w mediach króluje określenie, że znowu toczymy bitwę pod Grunwaldem. Jest to nawiązanie do poziomu 1410 punktów. Należy pamiętać, że jeszcze niecały rok temu index miał wartość 2500 punktów. Oznacza to ponad 40% przecenę od szczytów. Lepiej skalę problemu oddaje fakt, że WIG20 przez ostatnie 10 lat był tylko w pojedyncze dni niżej niż obecnie. Z kolei w przypadku zachodnich indeksów przez zdecydowaną większość ostatniej dekady były niżej niż obecnie co pokazuje dobitnie brak zaufania do naszych spółek. Dociskanie ich podatkiem od nadmiarowych zysków tylko pogłębia problemy.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:30 - Czechy - decyzja w sprawie stóp procentowych,
14:30 - USA - finalny odczyt PKB,
14:30 - USA - wnioski o zasiłek dla bezrobotnych.

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.