Upadek giełdy FTX jest jednym z największych jak nie największych bankructw w historii rynku walut cyfrowych. W następstwie tego wydarzenia w zaledwie kilka dni kapitalizacja całego sektora spadła ok. 20% z 1 bln do 800 mld dolarów, co pokazuje skalę problemów z jaką będą mierzyć się krypowaluty. W wyniku bankructwa FTX liczbę poszkodowanych osób szacuje się nawet na 1 mln, z czego największa jednostkowa strata to 226 mln dolarów. W związku z tym kolejny raz zaufanie do globalnych instytucji związanych z rynkiem kryptowalut zostało poważnie nadwątlone, i może być niezwykle ciężko aby wypracować je ponownie. Potwierdzają to dane, które pokazują, że na skutek sytuacji z FTX odpływ środków z giełd kryptowalutowych osiągnął największą skalę w historii - 172 tys. bitcoinów miesięcznie. Inwestorzy po prostu boją się, że nie będą w stanie odzyskać swoich środków w przypadku wybuchu paniki, więc zapobiegawczo wycofują się wcześniej. Jest to bardzo niebezpieczny mechanizm, który może wywołać prawdziwą lawinę.
Rysunek 1. Odpływ netto bitcoinów z giełd do portfeli prywatnych, źródło: bithub.pl, Glassnode
Co dalej z procesem upadłościowym FTX?
Obecnie trwa postępowanie upadłościowe FTX, które ze strony giełdy nadzoruje nowo powołany Prezes John Ray. W trakcie procesu wychodzą na jaw nowe fakty, które jednoznacznie wskazują jak źle zarządzana była FTX. Szczególnie rażący wydaje się być sposób prowadzenia księgowości, prowadzonej przez osoby z brakiem odpowiedniego doświadczenia oraz umiejętności, co otwierało pole do wielu nadużyć i manipulacji. Firma nie miała również odpowiednich środków zabezpieczających przed atakami hakerskimi oraz nie przeprowadzała żadnych audytów czy to wewnętrznych lub zewnętrznych.
Obecnie głównym punktem ciężkości jeżeli chodzi o odpowiedzialność prawną jest proces zbiorowy wytoczony przeciwko FTX w USA. Szacowana wartość roszczeń wynosi mniej więcej 11 mld dolarów, jednak najprawdopodobniej nie uda się pozyskać takiej kwoty w ramach procesu upadłościowego. Wynika to przede wszystkim z faktu, że przy tak nieuporządkowanej księgowości lwia część aktywów firmy przepadła lub została po prostu ukradziona.
Kolejne instytucje blokują wypłatę środków
Naturalnym efektem bankructwa FTX jest utrata zaufania do innych instytucji, które również opierają swoją działalność na depozytach klientów. Na ten moment z ważniejszych graczy na rynku wypłatę środków zawiesiły: BlockFi, Genesis oraz Salt Ledning, dla których jednym z głównych obszarów działalności są pożyczki denominowane w walutach cyfrowych. Spore problemy mają też czołowe giełdy kryptowalutowe. W czołówce ubytków bitcoinów plasują się Kraken, Binance, Coinbase (NASDAQ:COIN) oraz lider w tej kategorii Gemini, skąd od początku problemów FTX zostało wycofane już ok 30 000 BTC. Blokada rachunków jest jednak działaniem opóźniającym i odpływ środków z pewnością będzie kontynuowany wraz z ich ponownym odblokowaniem. W związku z tym prawdziwa skala exodusu nie jest jeszcze odzwierciedlona
Największe kłopoty wydaje się mieć BlockFi, który według doniesień z zeszłego tygodnia przygotowuje wniosek o upadłość. Firma już wcześniej miała duże problemy przy okazji kryzysów związanych z upadkiem Terra czy bankructwem Three Arrows Capital. Co ciekawe elementem zabezpieczającym płynność finansową miała być linia kredytowa której udzieliła jej właśnie giełda FTX, co było przysłowiowym gwoździem do trumny. Nie pomogły też powiązania z Alamedą, która według opublikowanych informacji na blogu BlockFi ma zobowiązania wobec spółki.
Krypto zima trwa w najlepsze, aktualna sytuacja jest podobna do tej, którą mogliśmy obserwować przy okazji pękania bańki „dot.com” na początku XXI w. To oczywiście nie musi oznacza końca kryptowalut, ale rządy z pewnością będą dążyć do ich większej kontroli oraz regulacji, co już zaczyna mieć miejsce.
Bitcoin z kierunkiem na nowe minima
Najpopularniejsza światowa kryptowaluta kontynuuje trend spadkowy i pewnie zmierza na nowe długoterminowe minima. Po tym jak padnie poziom 15600 dolarów za jednego bitcoina, kolejnym celem dla sprzedających jest przedział w granicach 12-14 tys. dolarów
Rysunek 2. Analiza techniczna Bitcoin
Z kwestii zasięgów nic nie zmienia się od dłuższego czasu. Wskazany obszar powinien być skutecznym wsparciem, gdzie możemy być świadkami kolejnej konsolidacji. Przełamanie i zejście nawet poniżej 10 tys. dolarów może mieć miejsce w sytuacji gdy będziemy dostawać informacje o kolejnych falach upadłości głównych graczy.