Zdobądź dane Premium z okazji Cyber Monday: do 55% zniżki InvestingProSKORZYSTAJ Z PROMOCJI

Czerwone flagi w danych dotyczących sprzedaży detalicznej sugerują, że portfele amerykańskich konsumentów są coraz częściej... puste

Opublikowano 23.08.2024, 14:13

Wydaje się, że najnowszy raport dotyczący sprzedaży detalicznej dał Wall Street powód do radości. Nagłówki mówiące o odporności wydatków konsumenckich zwiększyły nadzieje na "miękkie lądowanie", pobudzając rynek akcji. Jednak, jak to często bywa, diabeł tkwi w szczegółach.

Możemy dostrzec bardziej niepokojący obraz, gdy zdejmiemy wierzchnią warstwę tych pozornie pozytywnych danych. Sezonowe korekty, rewizje w dół i rosnące wskaźniki zaległości na kartach kredytowych i kredytach samochodowych sugerują bardziej ostrożny pogląd. Konsument - kręgosłup amerykańskiej gospodarki - może być w większych tarapatach, niż wskazują na to główne dane.

Miraż korekt sezonowych

Lipcowy raport dotyczący sprzedaży detalicznej wykazał gwałtowny wzrost, tj. o 1% miesiąc do miesiąca, przewyższając oczekiwania. Jednak, chociaż liczba ta wspiera ideę odpornego konsumenta, te skoki były raczej anomalią.

Od 2021 r. realna sprzedaż detaliczna tak naprawdę spadła. Nie jest to zaskakujące, ponieważ konsumentom kończą się oszczędności, aby utrzymać swój standard życia.Retail Salees MoM Change

Poniższy wykres realnej sprzedaży detalicznej wyraźnie pokazuje dylemat konsumentów. W ciągu ostatnich dwóch lat sprzedaż detaliczna nie wzrosła, aby wesprzeć bardziej solidne stopy wzrostu gospodarczego. Warto zauważyć, że płaski realny wzrost sprzedaży detalicznej był zawsze wskaźnikiem przed recesyjnym i "czerwoną flagą" słabnącego wzrostu gospodarczego.

Jednak biorąc pod uwagę ogromny wzrost wydatków napędzany przez powtarzające się rundy bodźców rządowych, powrót sprzedaży detalicznej do długoterminowego trendu trwał dłużej niż w poprzednich okresach, co skłoniło ekonomistów do stwierdzenia, że "tym razem jest inaczej".Real Retail Sales

Zanim jednak wypijemy szampana, przyjrzyjmy się, w jaki sposób obliczane są te liczby. Dane dotyczące sprzedaży detalicznej są notorycznie zmienne. Czynniki takie jak pogoda, święta, a nawet dzień tygodnia odgrywają tu znaczącą rolę.

Aby wygładzić te wahania, dane są korygowane sezonowo. Wykres pokazuje wielkość tych sezonowych korekt od 1992 roku. Co ciekawe, skala tych korekt rośnie wraz z upływem czasu.Retail Sales Seasonal Adjustements

Ale co się dzieje, gdy te korekty malują zbyt różowy obraz?

Korekty w dół: Rosnący trend

Korekty sezonowe to miecz obosieczny. Chociaż mają na celu zapewnienie jaśniejszego obrazu podstawowych trendów, mogą również zniekształcać rzeczywistość, zwłaszcza w gospodarce tak dynamicznej i nieprzewidywalnej jak nasza (USA).

Niestety, korekty te są często dokonywane z perspektywy czasu, gdy dostępnych jest więcej danych. Na przykład "czerwoną flagą" jest fakt, że osiem z ostatnich dwunastu miesięcznych raportów sprzedaży detalicznej zostało zrewidowanych znacznie niżej, przez co ostatni miesięczny "rekord" był znacznie mniej imponujący.Adjusted Retail and Food Services Sales

Dlaczego sprzedaż detaliczna jest tak często rewidowana w dół? Jednym z możliwych wyjaśnień jest to, że wstępne szacunki są zbyt optymistyczne, być może z powodu korekt sezonowych.

W miarę udostępniania dokładniejszych danych wyłania się prawdziwy obraz, który nie jest tak ujmujący, jak wielu uważa. Czy istnieje, zatem potencjalnie lepsza metoda?

Jak wspomniano, miesięczna sprzedaż detaliczna jest zmienna ze względu na różne wydarzenia. Boże Narodzenie, Święto Dziękczynienia, Wielkanoc, letnie podróże, powrót do szkoły i pogoda wpływają na wydatki konsumentów.

Dlatego też "sezonowa korekta" surowych danych może wydawać się konieczne, aby wygładzić te okresy większej zmienności. Taki proces wprowadza jednak znaczny błąd ludzki.

Korzystanie z uproszczonej 12-miesięcznej średniej danych nieskorygowanych sezonowo (danych surowych) zapewnia płynniejszą i bardziej wiarygodną analizę siły konsumentów.

W ujęciu historycznym, gdy 12-miesięczna średnia surowych danych zbliża się lub spada poniżej 2% w ujęciu rocznym, jest to "czerwona flaga" dla gospodarki. Ponownie, potężny wzrost bodźców związanych z COVID powraca do poziomów, które powinny niepokoić inwestorów.Retail Sales vs 12-Month Average

Innymi słowy, jeśli usuniemy korekty sezonowe i zastosujemy proces wygładzania do zmiennych danych, kwestia siły konsumentów staje się bardziej wątpliwa.

Kolejną "czerwoną flagą" jest uświadomienie sobie, że sprzedaż detaliczna powinna rosnąć wraz ze wzrostem populacji. Jeśli spojrzymy na sprzedaż detaliczną na mieszkańca, zobaczymy, że przed 2010 r. sprzedaż detaliczna rosła w tempie 5% w ujęciu rocznym.

Zmieniło się to jednak po "kryzysie finansowym", sprzedaż detaliczna spadła znacznie poniżej poprzedniego trendu pomimo rosnącej liczby ludności. Chociaż różnica ta poprawiła się po wsparciu stymulacyjnym Covid, różnica ta ponownie się powiększa.Retail Sales Per Capita

Jak widać, dane pokazują znacznie bardziej stonowany obraz wydatków konsumenckich, co rodzi krytyczne pytanie: Czy nagłówki dają nam fałszywe poczucie bezpieczeństwa? Rzeczywistość jest prawdopodobnie znacznie bardziej otrzeźwiająca.

Bomba zadłużenia, czyli rosnące wskaźniki zaległości

Być może najbardziej niepokojącym sygnałem są rosnące wskaźniki zaległości w spłacie kart kredytowych i kredytów samochodowych. Konsumenci w dużym stopniu polegają na kredytach, aby utrzymać swoje nawyki związane z wydatkami w obliczu wysokiej inflacji i stagnacji wzrostu płac.

Różnica między sprzedażą detaliczną a kredytem konsumenckim w stosunku do rozporządzalnego dochodu osobistego rośnie, gdy bodźce związane z COVID ulegają wyczerpaniu. Z kolei inflacja przewyższa płace, zmuszając konsumentów do korzystania z kredytów.

Consumer Debt to DPI

Istnieje jednak granica tego, ile długu konsumenci mogą zaciągnąć, zanim domek z kart się zawali.

Według najnowszych danych, wskaźniki zaległości w spłacie (powyżej 90 dni) zarówno kredytów samochodowych, jak i kart kredytowych osiągnęły najwyższy poziom od 2012 roku.

Warto zauważyć, że wskaźniki zaległości rosną najszybciej w przypadku młodszych pokoleń, które mają zwykle niższe dochody i mniej oszczędności. (Wykresy dzięki uprzejmości Mish Shedlock)NY Fed 2024-Q2-Serious Delinquency for Credit Cards

NY Fed 2024-Q2-Serious Delinquency for Auto Loans

Te rosnące wskaźniki zaległości są znakiem ostrzegawczym, że konsumenci mają trudności z nadążaniem za swoimi zobowiązaniami dłużnymi. W miarę jak coraz więcej konsumentów zalega z płatnościami, rośnie ryzyko szerszego spowolnienia gospodarczego.

W końcu wydatki konsumenckie odpowiadają za prawie 70% amerykańskiego PKB. Jeśli konsumenci się załamią, zagrożona jest cała gospodarka.

Implikacje dla przyszłej konsumpcji

Biorąc pod uwagę te "czerwone flagi", trudno jest dostrzec, w jaki sposób obecny poziom wydatków konsumenckich może zostać utrzymany. Rosnące wskaźniki zaległości płatniczych, korekty w dół sprzedaży detalicznej i wątpliwe korekty sezonowe sugerują, że konsumentom kończy się siła nabywcza.

W najbliższym czasie możemy nadal obserwować nagłówki sprzedaży detalicznej, które wydają się zdrowe, zwłaszcza, jeśli korekty sezonowe nadal będą zapewniać wiatr w plecy. Jednak dane bazowe mówią, co innego.

Ponieważ coraz więcej konsumentów osiąga limity zadłużenia, a wskaźniki zaległości płatniczych nadal rosną, możemy zaobserwować znaczne spowolnienie wydatków jeszcze w tym roku.

Spowolnienie to miałoby daleko idące konsekwencje dla całej gospodarki. Sprzedawcy detaliczni mogą odnotować dalsze spadki przychodów, prowadzące do potencjalnych zwolnień i dalszego osłabienia wydatków konsumenckich. Banki i instytucje finansowe mogą również stanąć w obliczu wyższych strat kredytowych, szczególnie w sektorze kart kredytowych i kredytów samochodowych.

Podsumowując, podczas gdy najnowszy raport o sprzedaży detalicznej mógł dać rynkowi krótkoterminowy impuls, sugerując "miękkie lądowanie" gospodarcze, podstawowe dane sugerują, że powinniśmy być ostrożni.

Korekty sezonowe i korekty w dół maskują rzeczywisty stan wydatków konsumenckich, podczas gdy rosnące wskaźniki zaległości płatniczych są wyraźną oznaką nadchodzących kłopotów.

Inwestorzy i decydenci powinni spojrzeć poza nagłówki gazet i skupić się na rzeczywistych zagrożeniach dla gospodarki. Konsumenci na razie się trzymają, ale zaczynają pojawiać się pęknięcia. Ignorowanie tych czerwonych flag może doprowadzić do brutalnej pobudki w nadchodzących miesiącach.

 

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.