- Niepewność geopolityczna i inflacja mogą zapewnić wsparcie cenie złota w miarę pogłębiania się wojny na Ukrainie
- Rezerwa Federalna zasugerowała jastrzębie podejście i dalsze podwyżki stóp procentowych w tym roku
Złoto w górę w poniedziałek rano
Cena złota spot wzrasta w poniedziałek rano o 0,2% do 1924,2 dol. za uncję. Od początku marca kruszec podrożał o 0,77%, choć na samym początku miesiąca wystrzelił do poziomu 2070 dol., najwyższego od sierpnia 2020 roku.
Wojna na Ukrainie nie traci na sile, a niepokoje związane z eskalacją konfliktu dodały nieco wiatru w żagle złotu postrzeganemu jako “bezpieczna przystań”.
– Nieco przepływów w kierunku rynkowego bezpieczeństwa kieruje się dziś w stronę złota, ponieważ Ukraina oficjalnie odrzuciła propozycję Rosji. – stwierdził analityk City Index, Matt Simpson.
– Zwiększone ryzyko geopolityczne może utrzymać ceny złota na wysokim poziomie, ponieważ metal jest powszechnie postrzegany jako zabezpieczenie przed takim ryzykiem. – podkreśliła Margaret Yang, analityk DailyFX.
Chodzi o odrzucone w poniedziałek rosyjskie wezwania do poddania miasta Mariupol, gdzie od wielu dni trwa oblężenie oraz zacięte walki.
Amerykańska Rezerwa Federalna podniosła w zeszłym tygodniu główną stopę procentową o 25 p.b., co pozytywnie wpłynęło na dolara. Z kolei umocnienie USD w ciągu ostatnich kilku dni miało negatywny wpływ na złoto.
Oprócz decyzji monetarnej w sprawie wysokości stóp proc., amerykański bank centralny podkreślił również swoje jastrzębie nastawienie na kolejne posiedzenia w tym roku. Co więcej, przedstawiciele Fed zaznaczyli, że bank może działać bardziej agresywnie, jeśli inflacja pozostanie wysoka.
Były Sekretarz Skarbu USA, Lawrence Summers, powiedział, że Fed będzie musiał podnieść stopy procentowe do poziomu 4-5%, aby utrzymać inflację pod kontrolą.
– W ciągu ostatnich dziesięciu dni obserwowaliśmy znaczne ochłodzenie impetu wzrostowego cen złota wywołanego wcześniej inwazją Rosji na Ukrainę i napływem kapitału spekulacyjnego. – powiedział David Jones, główny strateg rynkowy w Capital.com.