• Indeks nastrojów konsumentów w USA silnie wzrósł.
• USD silniej zależny od polityki podatkowej Trumpa.
• Dzisiejsza sesja ważnym testem dla GBP.
Wczoraj rynek wykonał zwrot – rentowności obligacji USA wzrosły po ostatnim okresie dołków, akcje kontynuowały zwyżki, a USD zaczął się umacniać wobec JPY i EUR. Było to wywołane silnym wzrostem indeksu nastrojów konsumentów w marcu (Conference Board) – aż o 10 punktów do 125,6 - najwyższego poziomu od grudnia 2000 roku.
W ciągu ostatnich miesięcy indeks osiągnął szczyty z 2007 roku – jest to dosyć ironiczne, że obie te daty to okres dwóch silnych tąpnięć na rynku akcji.
Z historycznego puntu widzenia wzrost indeksu jest silnie skorelowany ze wzrostami na rynkach oraz poprawiającą się kondycją na rynku pracy (który zazwyczaj reaguje jako ostatni).
Innymi słowy, jest to jeden z kluczowych wskaźników wyprzedzających...
Jest także ciekawe, że do poprawy nastrojów doszło nawet mimo problemów Trumpa z wdrażaniem jego polityki.
Jednak umocnienie USD może być sygnałem, że nadal silne są oczekiwania, że Trump zdoła wdrożyć zapowiedziane działania – zwłaszcza dotyczące reformy podatkowej. Wszyscy inwestorzy muszą śledzić rozwój sytuacji w tym obszarze.
Unia Europejska zajęła twarde stanowisko wobec Brexitu, podczas gdy Premier May ma dziś dostarczyć unijnym decydentom formalny list z tą decyzją. Przewodniczący Rady Europejskiej Tusk powiedział, że rozmowy z brytyjskim ministrem do spraw Brexitu będą dotyczyć tylko warunków rozwodu, a nie ewentualnej umowy handlowej – jest to negatywnym czynnikiem dla GBP, przed którym bardzo ważna sesja.
Dotychczas w rozmowach o Brexicie pada kwota 60 miliardów euro, czyli nieco ponad 2% PKB Wielkiej Brytanii, ponieważ UE musi pokryć dziurę budżetową powstałą po opuszczeniu bloku przez Wielką Brytanię (będzie to interesujący test czy koszty UE spadną o procent PKB odpowiadający udziałowi Wielkiej Brytanii w UE – coś mi mówi, że wcale nie musi tak być.)
Wykres EURUSD
W przypadku EURUSD mamy do czynienia z klasyczną sytuacją przełamania i odwrotu, biorąc pod uwagę poprzednie linie oporu. Znajdujemy się także blisko 200-dniowej średniej kroczącej. Aby kurs silniej odwrócił ostatni wzrost potrzebne są jednak kolejne pozytywne dane z USA lub wiadomości wskazujące na postępy Trumpa we wdrażaniu działań podatkowych. Umocniłoby to USD.